- Stiles, kochanie. Patrz, co znalazłem - powiedział Peter, uśmiechając się szeroko. Byli na zakupach, ponieważ Stilinski potrzebował spodni.
Brunet podszedł do swojego chłopaka, a kiedy zobaczył, co wyciągnął natychmiast powiedział
- Nie, nie i jeszcze raz nie!
Hale trzymał w rękach różową spódniczkę. Stiles walnął się otwartą dłonią w czoło, kiwając głową na boki.
- Jestem facetem!
- Ale będziesz tak słodko wyglądał - wyszeptał mu do ucha Peter, nadal szczerząc się jak głupi do sera. Stilinski miał go dość. - Nie musisz w niej wychodzić na miasto. Wystarczy, że założysz ją jak będziesz mu mnie. I te stringi, które dostałeś w prezencie.
Brunet przewrócił oczami.
- Nie będę chodził w spódnicach - warknął, krzyżując ręce na piersi. Peter pocałował go w czoło.
- Skarbie, tylko ja cię w tym zobaczę.
Chwilę tak stali, aż w końcu Stiles się zgodził.
- Dobra, idę to kupić - powiedział, odchodząc.
Stilinski nie wierzył, że dał się na to namówić. Był zbyt zakochany w tym głupim maniaku seksualnym.
CZYTASZ
Odrobina Miłości /steter
FanfictionPeter nigdy nie lubił okazywać uczuć, ale czasami pragnie, by ktoś go przytulił. Nawet on potrzebuje odrobiny miłości. EDIT 1)⚫