Peter wszedł do pokoju Stilesa, która spał. Przykryty był niebieską kołdrą, mężczyzna stwierdził, że wyglądał uroczo. Według niego śpiący Stiles był po prostu słdziutki.
Uśmiechnął się lekko, kładąc obok swojego, już pełnoletniego chłopaka. Przytulił się do jego pleców, całując szyję.
- Co robisz? - zapytał Stiles, otwierając powoli oczy. Ziewnął i odwrócił się do Hale'a. - Jestem zmęczony.
Peter przewrócił oczami.
- Nie przesadzaj.
- Oglądaliśmy całą noc filmy! Jest dopiero dwunasta!
Mężczyzna uśmiechnął się do niego, przyciskając wargi do jego czoła.
- To zostanę z tobą - mruknął, odgarniając mu włosy z oczu.
- Jesteś słodki - powiedział, uśmiechając się do niego szeroko. - Nie mogłem sobie wydarzyć lepszego chłopaka.
- I nawzajem.
CZYTASZ
Odrobina Miłości /steter
FanficPeter nigdy nie lubił okazywać uczuć, ale czasami pragnie, by ktoś go przytulił. Nawet on potrzebuje odrobiny miłości. EDIT 1)⚫