Już jak tylko dostałam wezwanie coś wisiało w powietrzu, coś było nie tak nawet Peter się nie odzywał co było nowością ;)
Po 30 minutach wszystko było jasne... NIE NIE NIE MOGĘ UWIEŻYĆ MUSIELIŚMY WALCZYĆ ... HARRYM !!!. tO NIE MOGŁO BYĆ PRAWDĄ Harry nasz najlepszy przyjaciel stał teraz przed nami jako Zielony Goblin. Widać wdał się w tatusia.
-O kogo tutaj widzę Spider-Man.
A ja to co pies? Zrobiłam złą minę która chyba nie wyszła mi za dobrze bo Goblin popatrzył się na mnie z złośliwym uśmieszkiem.
-Widze że nasz pajączek ma nową dziewczynę miło mi.
-Wypchaj się!!
-O jaka waleczna nie wiem czy do siebie pasujecie.
Nie wytrzymałam chwyciłam za strzałę i strzeliłam. Jak on to zrobił? Jeszcze nikt nie zatrzymał moich strzał.
-NO NO NO, Mama nie mówiła że nie wolno się bawić takimi ostrymi zabawkami?
I strzelił we mnie zielonymi kulami. Poleciałam chyba metr do tyłu ale podniosłam się i ruszyłam do walki.
-A tata ci nie mówił że nie wolno bawić się ogniem.
Ta moja gadka zawsze niezawodna. Walczyliśmy chyba z 3 godziny ja i pająk byliśmy na wyczerpaniu. Goblin tak samo, miałam kilka ran bolały jak cholera. Widziałam jak pająk leci z 2 ulice dalej mocno dostał. Zielony przykleił mnie do ściany. Zbliżył się do mnie i zdjął mi maskę.
-Sabrina!?!
No świetnie teraz wie kim jestem. Naplułam mu w twarz. Miał coś powiedzieć gdy zjawił się wsparcie TARCZY. Nasza drużyna. Byłam tak wykończona że opadłam z sił, słyszałam tylko przeraźliwe krzyki.
_____________________________________________________________
I OTO PIERWSZA CZĘŚĆ MARATONU.
PISZCIE W KOMENTARZACH CZY TO MA JAKIŚ SENS, BO TYLE OSÓB
CZYTA A NIKT NIE KOMENTUJE. ZAPRASZAM TEŻ DO WCZEŚNIEJSZEJ INFORMACJI
I ZADAWAJCIE PYTANIA DLA NASZYCH BOHATERÓW. :)
YOU ARE READING
Ślady Przeszłości I Teraźniejszości/Sezon 1 I 2
FanfictionPamiętam jeszcze jakby to było wczoraj pożar cały budynek w ogniu . Byłam wtedy w pokoju i słuchałam muzyki nawet nie zauważyłam ognia. Nagle poczułam udeżenie w plecy. Leżałam na ziemi nie mogłam wstać, zaczełam krzyczeć wiedziałam, że to już kon...