Rozdział 21

146 18 1
                                    

-Nie czekaj! Nie zostawiaj mnie!
Podszedł do mnie i pocałował mnie. Czemu to musiało się stać tak wcześnie? Boli mnje to obiecał że mnie nie opuści.
-Obiecaj mi jedno nie poddawaj się.
-Idziemy już czas.
Ruszhliśmy w stronę miasta króre kiedyś było moim domem. Park, sąsiednia uliczka, droga, szkoła. Weszłam do wielkiego nie to złe okreśnienie olbrzymiego budynku.
-Muszę iść powodzenia i pamiętaj nie poddawaj się.

Stanełam przed moim przeciwnikiem wiedziałam że to nie będzie łatwa walka ale nie mam wyboru, moje moce znacznie się rozwineły, stałam się pełną wampirzycą.

Walka się rozpoczeła  po godzinie byłam na wyczerpaniu, kontem oka ujrzałam mojego pajączka i to był mój błąd nie zdążyłam zaareagować gdh pocisk...

-NIE!!!
Wstałam cała mokra to był tylko sen ale taki realistyczny.
-Sabrina co jest?
Peter cały czas tu był martwił się o mnie.
-To był tylko koszmar.
Obioł mnie nwm czemu ale zapomniałam co się stało wcześniej. Tak jak by to się wogule nie stało.
-Chyba zwarjuje.
-A ja razem z tobą.
_____________________________________________________________________
HEJ HEJ
FAJNY ROZDZIAŁ?

Ślady Przeszłości I Teraźniejszości/Sezon 1 I 2Where stories live. Discover now