Kto to mógł być?

617 23 18
                                    

Przerażenie skoczyli z łóżka szybko założyli na siebie rzeczy leżące na podłodze i wybiegli z pokoju. Był tam już Tosiek który włączył światło. Krzysiek podszedł do okna które było wybite, tuż na nim był kamień z owiniętą kartką. Mężczyzna chciał podnieść przedmiot ale Tosiek głośno krzyknął.
- Tato zostaw tak jak jest!
Krzysiek nie za bardzo wiedział o co chodzi synowi ale ten szybko to zauważył i uzupełnił swoją wypowiedź.
- Tato zostaw, zadzwoń na policję może szybciej coś ustalą niż my sami. Przecież na kartce mogą być odciski palców.
- Tosiek ma rację - wtrąciła wystraszona kobieta
- Jak tak twierdzicie to ok. Już zadzwonię.
Po chwili Krzysiek rozmawiał przez telefon. Podczas rozmowy tylko było słuchać:
- Tak ktoś wybił szybę... Tak został rzucony kamień z kartką. Nie nie ruszyłem. Wszystko jest tak samo. Jacek przecież ja jestem policjantem, przecież wiem jak się zachować. No ok czekamy. - skończył rozmowę Krzysiek
Po 10 minutach do domu mężczyzny zapukali policjanci. Emilka podeszła do drzwi i je otwarła.
- O cześć Emilka - powiedziała zdziwionym głosem Karolina
- Hej - odpowiedziała z uśmiechem Emilka
- Co tu się stało - zaczął Mikołaj
-  No tak jak już mówiłem przez telefon - zaczął Krzysiek - Ktoś rzucił kamieniem w okno. Nic nie ruszyliśmy
- Ok to porobimy zdjęcia jak to wygląda. Weźmiemy ten kamień i damy do analizy.
- No dobra - powiedział Krzysiek
- A możemy zobaczyć co pisze na kartce?- zapytała brunetka
- Tak tylko wiecie... rękawiczki - podała im Karolina niebieskie woreczki z jednorazowymi rekawiczkami
Krzysiek pośpiesznie ubrał podany przedmiot i ruszył w stronę leżącego wśród szkła, kamienia. To co przeczytał zapadło mu dech w piersiach i jednocześnie zamurowało. Emilka widząc reakcje Krzyśka podeszła do niego. To co zobaczyła tak samo zareagowała.

********************************

Jak myślicie kto to mógł być?
Co było napisane na kartce?

Emilka i Krzysiek - w końcu żyje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz