Ciągle stoję w miejscu. Przynajmniej tak mi się wydaję. Jem szynkę, a może chcę być wegetarianinem. Pragnę zmiany ale tak bardzo mi nie wychodzi. Czy ja coś osiągnąłem? Ciągle robię to samo. To moja impreza i jest nudna, jest pełna rutyny. Jedyne czego chcę to ustać na dachu, gdy śnieg będzie padać i wykrzyczeć się przed całym światem. Taką formą spowiedzi ja przyjmuję.
Chodź do mnie pogadamy o mnie i o Tobie, o tym co dobre i co złe, o tym co kręci mnie i ciebie. Jesteś księżniczka, a ja zła czarownicą Twojej Bajki. Zakładam czarny kaptur i nawet mnie nie poznasz. W koszyku mam pudełko ciastek. Są tylko pełne żądzy zła. Podejdź bliżej zmuszę Cię do wypicia mleka. Przekażę Ci moją wiedzę. Niczym Czarownica Twojej Bajki zniszczę Ci życie. Kogo ja oszukuję to jest opowieść, w której zawsze wygrywa dobro. Gdyby tak wszystko zamienić? Zło będzie górą, wygnam tych dobrych na jakąś wyspę. Może być tak jak ja chcę. Weź długopis i napisz to co niesie ci dusza razem z umysłem i sercem. Każdy z nas jest panem swojej bajki, jeżeli nie pozwolimy, aby ktoś nam zabrał książkę.
Chcę usłyszeć ostatnią kołysankę. Zaraz, słyszysz to? Ten krzyk bezbronnych dzieci. One chcą do mamy ale porwało je zło. Witam w więzieniu. Halo, doktorze potrzebuję pomocy, ktoś tu za dużo mówi trzeba coś z tym coś zrobić. Tutaj nie ma litości wszyscy pragniemy zemsty i bólu. Nie obejdzie to też ciebie. Musi zaboleć, abyś zrozumieć co się nam działo.
Rozdział jest napisany pod wpływem emocji i może być niezrozumiały. Celem tego było pokazanie zła w naszym codziennym życiu.
CZYTASZ
Ludzie: Nowotwór Złośliwy
Non-Fiction"W tle lecą „Łzy". Dosłownie jak i w przenośni. Oczy szeroko zamknięte. W sumie sam uczę się siebie rozpaczliwie na pamięć. Jest 23.42 i postanowiłem wybrać się na spacer. Wiatr głaszcze lekko moje policzki, a wysoka trawa łaskocze łydki. Wisła płyn...