Pisząc to opowiadanie zawsze starałem się uważać co piszę. Słowa mają wielkie znaczenie, a za parę lat może ktoś mi to wypomnieć. Nasze poglądy się zmieniają, tak samo jak opinia o innych rzeczach. Nie powinniśmy nadużywać ich znaczenia.
Zdaję sobie sprawę, że to nie jest najlepsze opowiadanie na Wattpad, ale zadaniem tego opowiadania, jest noszenie innym ludziom pomocy, w sprawach, do których nie mogli się nigdzie udać.
Gdy życzymy komuś śmierci, musimy się zastanowić czy serio tego chcemy. Zaraz możemy tego żałować. Czy chcemy tego w każdym momencie naszego życia, albo czy chcemy aby ktoś nam tak powiedział?
CZYTASZ
Ludzie: Nowotwór Złośliwy
Non-Fiction"W tle lecą „Łzy". Dosłownie jak i w przenośni. Oczy szeroko zamknięte. W sumie sam uczę się siebie rozpaczliwie na pamięć. Jest 23.42 i postanowiłem wybrać się na spacer. Wiatr głaszcze lekko moje policzki, a wysoka trawa łaskocze łydki. Wisła płyn...