Nigdy nie rozumiałem samobójców. Życie jest najpiękniejszą rzeczą jaką mogliśmy dostać. Nawet jeżeli ktoś życzy nam śmierci, to po co mamy się przejmować skoro ktoś nie chce abyśmy umierali. Największą krzywdę innym robimy sami siebie raniąc i niszcząc doszczętnie, od środka, tłamsząc to wszystko w sobie i nie dawając sobie pomóc. Nasza matka dała nam życie, nie ważne czy tego chciała czy nie, taki jest nasz los. Nie ważne czy oni przy nas są czy nie. Powinniśmy żyć dla siebie, a nie dla innych.
Życie jest krótkie i patrząc przez pryzmat czasu wiem, że wszystko może być szybko przekreślone. Mamy cały świat przed sobą i stoi przed nami otworem, więc czerpmy z niego pełnymi garściami.
Człowiek się rodzi i umiera. Jakież banalne stwierdzenie, ale życie ma się tylko jedno i ja nie mam zamiaru go zmarnować.- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Alan Alexander Milne – Kubuś Puchatek
CZYTASZ
Ludzie: Nowotwór Złośliwy
Nonfiksi"W tle lecą „Łzy". Dosłownie jak i w przenośni. Oczy szeroko zamknięte. W sumie sam uczę się siebie rozpaczliwie na pamięć. Jest 23.42 i postanowiłem wybrać się na spacer. Wiatr głaszcze lekko moje policzki, a wysoka trawa łaskocze łydki. Wisła płyn...