Tak wiem- znowu nie było mnie wieki XD Nawet nie będę już przepraszać, bo zawsze robię to samo- wybaczcie i cierpliwie czekajcie.
Zapraszam do zapoznania się z notką pod spodem oraz do czytania mojego drugiego Dramione- nie pytajcie kiedy rodział, błagam XD
Miłego czytania myszki!
Minuty stawały się godzinami, godziny zamieniały się w dni. Każda chwila bez niej, nie miała sensu. Traciłem wiarę w życie, ludzi, rzeczywistość. Nie poznawałem przedmiotów, których używałem codziennie, słowa przelatywały obok moich uszu jak natrętna mucha, na którą po chwili nie zwracałem już uwagi. Chciałem być z nią. Móc rozmawiać o tym wszystkim, co mnie spotyka, jak dotyka, jak bardzo boli. Tylko, że to właśnie przez jej nieobecność się tak czułem. Nieobecność, a więc nie mogłem mieć z nią kontaktu... Nikt nie wiedział, co się stało. Gdzie jest. Mogliśmy tylko przypuszczać, kto za tym stoi...
- Przeanalizujmy to jeszcze raz.
- Draco, analizowaliśmy to już setki raz- powiedział Blaise, głęboko wzdychając.- Robimy, co możemy. Nie jesteśmy cudotwórcami. Nie było nas tam...
- Minęły dwa dni, a my dalej stoimy w miejscu!- Wstałem z kanapy i zacząłem nerwowo spacerować po Pokoju Życzeń.- Nie wiemy, w jakim jest stanie, a wy nie pomagacie mi tego zmienić!
- Szukają jej!- Blaise podszedł do mnie, ale ja go wyminąłem.- Nie możemy więcej. Myślisz, że nas to nie dotyka? Że my się o nią nie martwimy? Nie chcemy jej odnaleźć?
- Sądzę, że nie tak jak ja...
- Posłuchaj mnie Malfoy- głos Weasleya był tak donośny, że w życiu bym się tego po nim nie spodziewał. Zamknął usta nawet Potterowi, który chyba też chciał coś powiedzieć.- Użalasz się tylko nad sobą, tak jakby Hermiona nie była też naszą przyjaciółką. Przestań zachowywać się jak baba i mazać na każdym kroku, tylko zepnij tyłek i idź do tej księżniczki zła i brudu i każ jej powiedzieć, gdzie ukryła twoją dziewczynę.
- Mam iść do Powell i powiedzieć- „Witaj. Zgubiliśmy gdzieś Hermionę, nie widziałaś jej może? Nie? Nie przetrzymujesz jej może w jakiś lochach, albo nie wywiozłaś poza granice kraju? Nie? Sorry, że w ogóle pytałem. Miłego dnia.". Oszalałeś do reszty?
- Nie masz żadnego planu, ale nami rozporządzasz. Przymknij wreszcie tą swoją bladą gębę i szukaj jej, Romeo! Zachowujesz się jak rozkapryszona, płaczliwa dzidzia, która nie dostała tego, co chciała...
- Wiecie, co w tym wszystkim jest najgorsze?- Odezwał się w końcu Potter, przerywając moją urocza wymianę zdań z Weasleyem.- Że Hermiona wiedziałaby, co zrobić, a to jej szukamy.
-, Dlaczego ona ją porwała?- Wymamrotała Ginny.
Popatrzyłem na nią i zakuło mnie serce. Czuła się pewnie tak samo paskudnie jak ja. Każda chwila zabijała w nas nadzieję...
- Pewnie czegoś się domyśliła- odpowiedział jej Neville.- Pytanie tylko ile wie o nas, a ile o Malfoyu...
- Koniec tego- zakomenderowałem.- Bierzemy się za prywatne śledztwo. Jutro rozdzielimy zadania. McGonagall niech robi swoją robotę, a detektywi swoją. Jeżeli my się za to nie zabierzemy, Powell uderzy szybciej niż myślimy, a z Hermioną może być źle...
- Wreszcie mówisz jak człowiek!- Ucieszył się Weasley.- Brawo stary.
Może kiedyś się z nim zaprzyjaźnię. Kiedyś...
CZYTASZ
EnemiesOfLove[Dramione]
FanficTo co nas nie zabije, to nas wzmocni... Wojna się skończyła. Voldemort nie żyje. Śmierciożercy już względnie nie szkodliwi. Czy teraz dobro ma szanse się odrodzić? Jesień. Czarodzieje wracają do magicznie odbudowanej szkoły. Nowy dyrektor, paru nowy...