Impreza

1.7K 67 4
                                    

Wstałam o godzinie 10. Podeszłam do szafy by wybrać ciuchy. Postawiłam na biały crop top i czarne jansy z dziurami na kolanach. Poszłam do toalety by wziaść prysznic i sie pomalować. Po skończonych czynościach zeszłam na dół. Wszyscy tam siedzieli i wcinali kanapki.
- Narrszcie wstałam - powiedział wojtuś.
- tsa- odpowiedziałam lejąc sok pomarańczowy do szklanki.
- ej no właśnie miałem was powiadomić. Dziś jest impra u moich znajomych taka z okazji hallowen.- powiedział mój braciszek na jednym wdechu.
- o której - spytałam
- o 18 - odpowiedział popijajac swoją kawe.
- ale trzeba się przebrać czy coś- spytał krycha.
- skoro to impreza z okazji hallowen to chyba tak.
- świetnie- powiedział wojyek robiąc przy tym mine jak by myślał- czemu wcześniej nam nie powiedziałeś- dodał .
- spokojnie Kasia nam zrobi charekyeryzacji - odpowiedziałmu na co ja się zaksztusiłam piciem.
- zrobisz nam- spytali chórem.
- pewnie - powiedziałam ze sztucznym uśmiechem - tylko zaras macie po kolei przychodzić- dodałam idąc ma góre .

Godzina 18

Właśnie jechaliśmy taksówką na impreze. Co do charakteryzacji to Wojtkowi zrobiłam zombie , Grześowi  wampira - Kamilowi - wilkołaka - Arkowi jockera - a sobie charlie qwen.
Właśnie mija druga godzina od kąd tu jesteśmy. Wszyscy , poza mną i grzrśkiem są pijani w trzy dupy.
My jak to my graliśmy w ptawda czy wyzwanie . Po przebiegnięciu Arka w bokserkach przez tłum i Kamila podryw na kwiatku oraz Wojtka tańczeniu na stole i Grześka udawania psa . Przyszła kolei na mnie. Musiałam pocałować Arka. No dobra zrobie to. Później troche dużo piłam. A później nic nie pamiętam.

Przepraszam że w niedziele nie było rozdiału . Ale postatam się to wynagrodzić i dać we wtorrk dwa.
Gwiazdki oraz kom. Bardzo motuwują.

Siostra GrosickiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz