Mikołaj

1.1K 55 2
                                    

*teleportacja w czasie*
A więc jak by to ująć. Z Arkiem idzie nam całkiem dobrze każdy myśli że jesteśmy razem. Ale ptzecież my się tylko przytulamy, poprawka przytulaliśmy. Arek jest we Włoszech a ja we Francji. Świetnie. Ale dziśjest szczególny dzień. A mianowicie mikołajki. Więc trzeba kupić zgraji prezenty. Podeszłam do szafy i wybrałam

 Podeszłam do szafy i wybrałam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poszłam do łazienki. Wykonałam poraną rutyne. Zrobiłam lekki makijaż. Do torebki włożyłam telefon, portwel itd. I tak gotowa wyszłam z pokoju. Zawiesiłam torebke w salonie a sama udałam się do kuchni w celu zjedzenia śniadania.
-hej - powiedziałam wchodząc do kuchni. Podeszłam do Mai i poczochrałam ją po włosach. Tak samo zrobiłam Damianowi*.
- hej. Wybierasz się gdzieś- spytała dominika.
- a kiedy ona była w domu cały dzień - spytał Kamil
- byłam cały tydzień jak twoi koledzy byli.- odpowiedziałam
- to tylko tydzień- powiedział
- dla mnie to cała wieczność- powiedziała śmiejąc się.
- oj. Dobra nieważne.- powiedziała Dominika.
- A tak korzystając z okazji mogła byś podwieź Maie i Damiana do szkoły i przeczkola.- spytała Dominika.
- Pewnie i tak zmierzam w tamtym kierunku.- odpowiedziałam.
Postanowiłam dziś zjeść fit sałatke ( ten wyjątkowy dzień) . Z lodówki wyjełam ogórka, pomidora ,sałate itd. Wziełam również śmieyane i przyprawy. Wszystko wymieszałam. I zaczełam konsumcje. Popaczyłam na zegarek. Była 7:00. Zrobiłam kanapki do szkoły dla Damiana i Mai.
- Chodzcie jedziemy - krzykłam.
A Maja zbiegła z góry i zaczeła ubierać buty. A Damian zchodził z takim wyrazem twarzy że szkoda gadać. Po chwili siedzieliśmy już w moim czarnum porche. Droga do szkoły Damian zajeła mi 20 minut. Po porzegnaniu się ruszyłam w strone przedszkola. Po 10 minutach byliśmy. Wziełam plecak Mai i skierowaliśmy się do szatni. Maja się przebrała wzieła plecak i już chciała odchodzć.
- Pa cioci- powiedziała dała mi biziaka i pobiegła w strone sali.
A ja udałam się do galerii. Dotarłam tam o 9:10. Zaczałam cjodzić po różnych sklepach. Po 2 godzinach udałam się do mojej ulubionej kawiarni. Zamówiłam tam czekolade i szarlotke. Czekając na zamówienie zastanawiałam się jak to spakować. Po chwili zamówienie jiż było a mój telefon się rozdzwonił.
- halo - powoedziałam
- Kasiu ja z Kamilem misimu skoczyć w pare miejsc kiedy będziesz.- spytała Dominika.
- za 30 minut będe - powoedziałam
- Dobra to dam klucze pod wycieraczke bo zauważyłam że swoich nie wziełaś- zaśmiała się Dominika.
- Dziękukuje- powiedziałam i się rozłăczyłam. Szybko wypiłam czekolade i dokończyłam szarlotke. I już po chwili byłam pod domem. Weszłam do środka. Odrazu  skierowałam się do mojego pokoju. Zaczełam pakować prezenty. Na początek spakowałam dla Dominiki. Jej prezent składał się z złotego łańcuszka z końyczynką i drogi koniak czekoladowy. Następny dla Kamila : złoty zegarek i wiski.
Następny dla Damiana : była to koszylka Messiego nowe korki takie jak ma cr7 i słodycze. Następny dla Mai był w nim lalki z krainy lodu oraz piękna sukienka i komplet. I słodycze.
Kupił również dla Arka złoty łańcuch.
Tak na wszelki wypadek.
Po skończonym pakowaniu spojrzałam na zegarek. Było grubo po 14. Wziełam telefon. Zobaczyłam sms od Dominiki.
Domiśa❤: Z Kamilem odbierzemy dzieci

Do Domiśa❤: oko.
Postanowiłam zrobić sę krótką dżemke. Wstałam w samą por3 na kolacje. Zeszłam na dół i zobaczyłam Arka. Przywitałam się z nim.
- Chodcie na kolacje - powiedziała Domiśa
- już idziemy - powiedzieliśmy chórem.
Po kolacji przyszedł kolega Kamila. Poszedł się przebrać a my powrzucaliśmy do worka paczki. Gdy skończył się przebierać wzią worek i udawał że dopiero przyszedł. Dzieci strasznie się cieszły. Każdy otrzymał swoje prezenty. Pozanosilośmy je do pokoju. I razem oglądaliśmy komedie.
Tak zleciał nam reszta dnia.

Macie taki prezent na mikołaja .
Ogółem przepraszam że nie dodawałam ale nie miałam weny. Ale za to macje jeden dłuższy. *+ kom = motywacja .
Do napisania. Buziaki autorka 😘😘😩😮😁😂

Siostra GrosickiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz