siłka

2K 73 1
                                    

Ważne info 👇👇

Rano gdy się obudziłam Arka już nie było.
Poszłam do toalety zrobić porane czynności. Postanowiłam nie przebierać piżamy. Zchodząc na dół zuwarzyłam chłopców przy stole.
- hej.
- hej -odpowiedzieli chórem.
- Kasia gdzie są tabletki na ból głowy.- powiedział mój braciszek.
Poszłam do kuchni nalałam im wody do szklanek i wziełam pudełko tabletek.
-prosz-powiedziałam
Swoją drogą wiedziałam że tak będzie.
- co jemy na śniadanie- powiedziałam.
- a ta tylko o jedzeniu- powiedział wojtek.
- ja zrobie - powiedział krycha i wybiegł do kuchni
-  nie bo ja- powiedział szczena i ruszył za krychowiakiem
My się tylko zaśmialiśmy.
Po głowie wciąż chodziło mi to co powiedział wczoraj Arek.
Arek z moim bratem rozmawiali , ale ich nie suchałam.
-prawda Kasia -powiedział mój brat
- mmych- odpowiedziałam.
Nagle z kuchni wydobyły się odgłos.
- Kasia gdzie jest mąka
-w szafce - odpowiedziałam i usłyszałam głośne DZIĘKUJE
W końcu przynieśli nam naleśniki.
-smacznego -powiedzieli biorąc swoją porcje.
Wziełam swoją . Były całkiem pyszne
Postanowiliśmy jsć na siłke.
Poszłam na góre poprawiłam makijaż na wodo odporny i ubrałam czarne spodnie z nike i do tego jaskrawo różową bluzke również z nike.
Na siłowni chłopcy sie wyduniali.
Jak z dziecmi pomyślałm .
Zuważyłam że Arek ciągle się na mnie patrzy.
Zastanawiała się  długo Czo on do mnie terz coś czuje ? Może coś z tego będzie? Noe wiadomo.

Hej
Przepraszam za długą nie obecność.
Nastepny bedzie jutro.
A tak wogóle postanowiła rizdziały dodawać w wolne dni od szkoły.

Siostra GrosickiegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz