W końcu sylwester. Jako narzyczona Arka czuje się świetnie. Za pare dni wyjeżdżam do Włoch. A mój braciszek jeszcze nie wie.
- kochanie za chwile wyjeźdżamy.- powiedział Arek
- oksy- powiedziałam i zapiełam walizke. Następnie poszłam sprawdzić czy niczego nie zapomniałam. A no tak zapomniałam powiedzieć że jedziemy do Andrzeja Dudy na sylwestra(lol). Dobra niczego nie zapomniałam to możemy jechać na to lotnisko. Spojrzałam jeszcze na zegarek. Oj Jezu dopiero 9. A dzisaj bawie się z Danielem w czeleng 24 godz bez spania. Na lotnisku byliśmy o 9:20. Zobaczyłam mały samolot z podobizną Arka. Czyli lecimy jego samoloten. Musze pomyśleć jak to powiedzieć Kamiloiw i Dominice.
Zajeliśmy swoje miejsca. Majka i Damian odrazu zasneli.
- musimy wam coś powiedzieć-powiedziałam nie pewnie.
- no to mówcie- powiedział Kamil- chyba nie jesteś w ciąży- dodał
- nie niejestem- powiedziałam
- to co się stało- spytała Dominika
- Bo my chcielibyśmy razem zamieszkać- powiedział Arek
-Jesteście pewni- spytał Kamil
- Tak - powiedzieliśmy razem
- To super- powiedzieli razem.
- Czyli się zgadzacie- spytałam
- Kochanie przecież jesteś pełno letnia- powiedział Dominika.
- Tylko pamiętaj że jesteś Mai chrzesnąi i że ja jestem chętny na chrzesnego- zaśmiał się kamil.
- pamiętam- również się zaśmiałam.
- Za chwile lądujemy. Proszę zająć swoje miejsce i zapiąć pas bezpieczeństwa.- powiedział pilot.
W końcu wysiadamy. Na lotnisku było pare chętnych osób do zdjęc i autografów.
W hoteluW pokoju byłam z Arkiem i Majką. Była godzina 12. Postanowiliśmy iść na obiad. Po obiadku poszliśmy na małe zakupy. Obkupiliśmy całą galerie. Gdy wróciliśmy była godzina 16. Maja i Damian wraz z innymi dziećmi poszli na swój sylwester z opiekunkami.
Poszłam pod prysznic zaraz za mną poszedł Arek. Ja w miėdzyczasie pomalowałam sieI ubrałam
Arek był ubrany w garnitur. Pojechaliśmy do domu prezydenta.
- witam wszystkich bardzo serdecznie. I dziękuje za przybycie...
- sończył swoją przemowe.
Bawiliśmysię w najlepsze. 2 minuty przed 12 wyszliśmy na zewnącz. Po chwili zaczeło się odliczanie
-10
-9
-8
-7
-6
-5
-4
-3
-2
-1
I w tym momencie wustrzeliły fakerwerki ( media).
Każdy dostał szampana.Ciąg dalszy nastąpi. Szczęśliwego nowego roku.
CZYTASZ
Siostra Grosickiego
FanfictionHej nazywam się kasia. Moim bratem jest Kamil Grosicki.Gdy miałam 13 lat moi rodzice zgineli w wypadku. Od tamtej pory mieszkam z Kamilem . Już za tydzień z nim jade na zgrupowanie do Warszawy.