Hej a więc tak jesteśmy już pare dni w Rumuni. Arek również przyjechał ale on tylko ogląda bo ma kontuzje. Gdy chłopcy ćwiczyli ja z nim siedziałam to nas zbliżyło. Nawet coś do niego poczyłam. A jak wracali z treningu zawsze nas nakrywali w dwuznacznej sytułacji. Dziś też jest mecz a ja z Arkiem będe siedziała na trybunach. Chłopcy pojechali na stadion dwie gidziny tem. A my się zbieramy. Na mecz postanowiłam założyć koszulke mojego brata oraz czarne janse z wysokim stanem do tego czarny sweter. Gdy ja się malowałam jak zwykle ktoś musiał mi przeszkodzić.
- ej długo jeszcze.- powiedział wchodząc- wow ślicznie wyglądasz.
-dodał a ja przewróciłam oczami.
- jeszcze jedno pytanie. -powiedział bawiąc się moim fonem.
-dawaj -rzekłam.
-czemu ja nie mam takich fajnych flag jak ty- powiedział robiac obrażoną mine.
- oj pokarz się -powiedziałam siadają na nim okrakiem zaczełam rysować flagi.
- Mogła byś tak zostać- powiedział patrząc mi w oczy
- nie dziękuje- powiedziałam wstając.
- dobra chodź bo się spóźnimy a ja chce jeszcz ich zmotywować.- powiedziałam biorąc torebke.
- a mnie nie chcesz zmotywować żebym szybcijej wrócił do sprawności. - powiedział.
Dałam mu buziaka w policzek.
- wystarczy- powiedziałam wychodząc .
- nie ale później mnie zmotywujesz - powiedział wychodząc za mną.
W aucie śpiewaliś różne piosenki. W połowie drogi on postanowił zacząć konwersacie. Ale w radiu zaczeła lecieć moja ulubiona piosenka "I THINK LOVE YOU". Więc go uciszyłam i zaczełam śpiewać. Przed wejściem pokazaliśmy indentyifikatory i weszliśmy. Szliśmy korytażem było ciemno i zimno.
Weszliśmy do szatni i zaczeliśmy rozmawiać. Później poszliśmy na trybuny.Dziś mecz ⚽⚽. Dlatego zdecydowałam napisać rozdział przed meczem i jeśli Polska wygra dodam jeszcze dziś. Wiec trzymamy kciuki. Gwiazdki + kom = motywacja 💪💪
CZYTASZ
Siostra Grosickiego
FanficHej nazywam się kasia. Moim bratem jest Kamil Grosicki.Gdy miałam 13 lat moi rodzice zgineli w wypadku. Od tamtej pory mieszkam z Kamilem . Już za tydzień z nim jade na zgrupowanie do Warszawy.