Rozdział 11

387 50 40
                                    

~Baekhyun's POV~


Baekhyun zaktualizował swój status na grupie Ekipa wielkiego gejo-jednorożcowego melanżu

Niech ktoś mi poda chusteczki

Park Chanyeol, chodź tu

Park Ciulyeol...

Xi Lu Han skomentował.
Wiesz, że wstawiając posty co pięć sekund nie sprawisz, że on nagle zapuka do twych drzwi?

Oh Sehun skomentował post użytkownika Byun Baekhyun.
Lu, kiedy wreszcie ze mną porozmawiasz? Wciąż czekam pod drzwiami.Przecież było już dobrze.

Xiao Lu Han odpowiedział na komentarz użytkownika Oh Sehun.
Pierdol się, jak dla mnie możesz tam nawet zagnić.

Użytkownik Kai Idiota również skomentował post użytkownika Byun Baekhyun.
Łoooo, nie wiedziałem, że masz fetysz do zgnilizny Han Han.

Użytkownik Oh Sehun zablokował użytkownika Kim Jongin.

Kai Idiota skomentował.

Lu, twój książę chyba nie wytrzymał na samą myśl o seksie z tobą.

Lu Han skomentował.

Chcesz bilet w jedną stronę do piekła?

Kai idiota: ???

Lu han: Kyungsoo mógłbyś?

Do Kyungsoo usunął użytkownika Kim Jongin.


I nikt mi nie pomoże. Zajmują się sobą i swoimi problemami, a ja biedny leżę na pustym łóżku wylewając hektolitry wody. Odwodnię się przez ciebie Park. W każdym razie, po tym naszym spotkaniu, z którego pamiętam jedynie płacz - głownie swój - Kris wpadł na jakiś genialny pomysł. Nie wiem na czym polegał, w ogóle niewiele wiem na temat akcji "Na ratunek Chanyolo", ale Yi Fan zarzekał się, że zbierze najlepszą ekipę.

W taki oto sposób powstał oddział P.I.S.M.K. W wolnym tłumaczeniu Piękni, inteligentni, seksowni mężczyźni Krisa. Sama nazwa tajnej organizacji wskazywała wyraźnie, kto jest głównym alfonsem. Nie to jednak sprawiało, że mój ukochany przyjaciel Lu uważał całe przedsięwzięcie za himalajski szczyt debilizmu.

Ogromną wadą według Jelonka, wadą, która dla mnie nie miała większego znaczenia, jeśli tylko odzyskam mojego niedoszłego chłopaka, był skład osobowy. Oprócz Krisa znaleźli się tam jeszcze Kim Jongin, ZTAO oraz Zhang Yixing.

Jak to się mówi, jaki kraj tacy Avengersi.

Co do pozostałej części naszej paczki. Lu zamieniał się w jelenia z wścieklizną przez Oh, który uparcie trwał przy swoim, że mój Xi go pociąga i że chce się z nim umawiać, Suho po usłyszeniu, iż to Krisus będzie mózgiem operacji, po prostu wyszedł, nie mówiąc ani słowa, XiuCheny prawdopodobnie jako jedyni byli na bieżąco z sytuacją, a Kyung powiedział, że mamy go zawołać jak będzie krew, ktoś będzie umierał lub w przypadku, gdy trzeba będzie dobić Jongina.

I byłem też ja. Taka rozlazła galaretka pod górą chusteczek, z rozmazanym eyelinerem i paczką żelków w ręce. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Wyjście na miasto w takim stanie odpadało, nauka była z góry skazana na porażkę, a sam naszego karnego projektu robić nie zamierzałem. Chociaż... Może powinienem spróbować napisać tekst do naszej piosenki?

Normalnie zaprosiłbym Lu, bo, wierzcie lub nie, ale był całkiem niezły w komponowaniu utworów. I rysowaniu. Miał też całkiem ładny głos... Nic tylko iść do SM i rozpocząć karierę, a nie żyć jako biedny student architektury.

1+1=1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz