~ROZDZIAŁ 7~

127 16 1
                                    

*4 września, 10:51*

Z trudem otworzyłam oczy, leżałam w małym pokoju. Mił białe ściany 2 pojedyncze łóżka z białą pościelą. Na trzecim leżałam ja.

Szpital? Co? Nic nie pamiętam...

Po przemyśleniach weszła do pokoju pani w białym ubraniu, bodajże pielęgniarka.

-O! Obudziła się! - krzyknęła za drzwi gdy ujrzała, że się obudziłam - Jak się czujesz? - spytała mnie pielęgniarka.

- W sumie całkiem dobrze tylko boli mnie głowa... A co się wogule stało? - spytałam.

- Znaleziono cie na ławce w parku. Byłaś nieprzytomna i wyziembiona - wyjaśnieniła - Zaraz przyjdzie twoja ciocia - dodała.

Po 5 minutach przyszła do mnie ciocia. Była taka szczęśliwa, że się obudziłam i za razem zmartwiona moim stanem. Chwyciłam telefon i zobaczyłam, że mam nieodebrane 10 połączeń! 6 od Wiki i 4 od... ZUZI? Napisałam do niej:

Ja: Cześć... Czm dzwoniłaś?

Zuza: Co ty na robiłaś?! Przez ciebie wszyscy wytykają mnie palcami, jaką to ja mam super zazdrosną przyjaciółke! Gdzie ty wogule jesteś!?

Ja: W szpitalu

Zuza: Way?

Ja: Bo zemdlałam, nie wiem czemu... A wogule co cie to obchodzi?

Już mi nie odpisała... Postawiłam napisać do Wiktorii. Otworzyłam szybko Messengera :

Ja: Hej...

Wiki: Boże, gdzie ty jesteś!?

Ja: W szpitalu... Zemdlałam i znaleziono mnie w parku. Nic nie pamiętam a wiem, że byłaś że mną. Co się stało?

Wiki: Dluższa historia... Zaraz do cb przyjadę to ci opowiem!

Ja: Jesteś kochana 😘

Wiki: wiem 😎 zaraz będę pa 👋

Odłożyłam telefon i nagle usłyszałam ciche pukanie do drzwi. Drzwi uchyliły się i pojawiała się w nich... Zuzia?

-Mogę wejść? - spytała niepewnie. Kiwnełam głową na "tak".

-Jak się czujesz? - spytała mnie Zuzia siadając na małym krzesełku.

- Dobrze... Wiesz co się w ogóle stało wczoraj? To znaczy znaleziono mnie w parku w nocy... Problem w tym, że nic nie pamiętam - spytałam.

-Ymm... Nie mam pojęcia... - odpowiedziała - Wyszłam wcześniej... - dodała.

-Yhm... Co tam u ciebie? - spytałam zakłopotana. Tak dawno nie rozmawialiśmy o czymś normalnym, że już zapomniałam jak się rozmawia z moją dawną przyjaciółką, bo nie wiem, czy jeszcze możemy się nimi nazywać.

-W sumę wszystko dobrze... - odpowiedziała cicho. Było widać, że jej ta rozmowa też nie idzie zbyt łatwo. Najchętniej bym ją zakończyła.

- U mnie w sumie też... - odpowiadałam. Nic nie było dobrze!

-Ehem... - zastanawiła się - Wiesz co muszę już iść... Pa - cieszę się, że to ona zakończyła rozmowę. Nie musiałam robić tego sama...

-Cześć - pożegnałam ją. Zanim zdążyła wstać do pokoju wparowała Wiktoria.

-Cześć! - krzyknęła na mój widok i przytuliła mnie delikatnie - Idź sobie! Wątpię aby Oliwka chciała, żebyś tu była! - nakrzyczała na Zuzie. Ta zrobiła zdziwioną minę. - Graliśmy w butelke na imprezie u Majki. Wylosowano Zuzie - wskazała na osobę o tym imieniu - i dano pytanie „Kto jest twoją najleprzą przyjaciółką - mocno podkreśliła słowo "najleprzą " - Ona powiedziała, że jej najleprzą przyjaciółką jest Iwona! Ty wybiegłaś z płaczem... Próbowałam cię dogonić ale zgubiłam cię... - wyjaśnieniła Wika.

Nie wierzę... Czemu? Zawsze gdy padały tego typy pytania w butelce to każda mówiła tą drugą... A po za tym Zuzia okłamała mnie!

-To prawda? - zwróciłam się do Zuźki. Ta kiwneła głową na "tak" - Idź sobie! - wrzasnełam - Chce zostać sama - dałam do zrozumienia Wice, że też ma wyjść.

-Przepraszam... - powiedziała prawie niesłyszalnie Zuzia.

-Pa - powiedziała smutno Wiktoria.
Pomachałam jej na pożegnanie.

*15:24*

Po dodatkowych badaniach wypisano mnie ze szpitala. Czułam się bardzo dobrze. No może jedyne mnie głowa boli ale to normalne, jak powiedział lekarz, a dokładne lekarka. Dostałam zwolnienie ze szkoły na tydzień (z czego bardzo się cieszę) ponieważ jestem przeziębiona oraz zwolnienie z wf na 3 tygodnie ( z tego cieszę się jeszcze bardziej, ponieważ szczerze nie nawidzę tego przedmiotu...).W domu byłam ok. 17. Dostałam od Zuzi wiele SMs'ów na które nie miała ochoty odpisywać. Bardzo się na niej zawiodłam...

Hejka! 😊

Oto kolejny dość długi rozdział. Było by mi miło gdybyś zostawił /a komentarz i gwiazdkę!Następny rozdział za 2 gwiazdki! 😊 😃 😄

Zauważyłam, że jest dużo wyświetleń ale za to dużo mniej gwiazdek, więc jeśli czytasz i ci się podoba (bo jeśli się nie podoba to do niczego nie zmuszam :) ) zostaw Like 👍!

DO NASTĘPNEGO,
Marysia 💕

Przyjaciółka mojej przyjaciółki ¦ ZAKOŃCZONE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz