Rozdział 1

490 21 2
                                        

Drryn Drryn.
Zadzwonił budzik o 7:00 pod tytułem Zakończenie Roku Szkolnego. Jak nigdy wstałam bardzo szybko. Przebrałam się w:

Następnie zeszłam na dół

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie zeszłam na dół. Zobaczyłam w pośpiechu wychodzących rodziców którzy mnie ucałowali w czoło i życzyli powodzenia w szkole. Wychodząc zobaczyłam auto rodziców Wiki. Ona właśnie z niego wysiadła i przebiegła do mnie. Moi rodzice wsiadli do auta rodziców Wiki i pojechali do pracy. Pierwsze O czym zaczęliśmy gadać to był to masz wyjazd do Norwegii. Umówiliśmy się ze po szkole przyjdzie my do mnie i spakujemy mnie, później pójdziemy do Wiki i spakujemy ją. Siadłyśmy do śniadania. Zwykle chrupki z mlekiem.
-Ty cioto jeszcze nie jesteś gotowa, za 5 min mamy wychodzić a Ty nic!?-zaczęła na mnie krzyczeć.
-Dobra,dobra już idę-powiedziałam, i poszłam zrobić tę całą poranną rutynę. Użyłam twarz, zęby itp. Nałożyłam na usta pomadke EOS.
Wychodzimy z domu idziemy so szkoły siedzimy na tym nudnym apelu. Kibic. Wreszcie będę mogła być moim mężem (łóżko) tak długo jak mi się zachce. Wróciliśmy do mnie. Zaczelysmy się cieszyć
-Tylko 3 dni!-powiedzieliśmy chórem.
-Nom tak, nie moge się doczekać!-dodałam.
Wszystko popakowałyśmy, oczywiście oprócz rzeczy na podróż i na następne dni.
Zadzwoniłyśmy do rodziców ze jesteśmy u Lili. To samo. Spakowałyśmy ją i poszłyśmy do mnie.
-Zróbmy nic filmową!-zaproponowałam.
-Wybieram....Harry Potter-powiedziałam bo ona zawsze wybiera! Zgodziła się obejrzeliśmy wszystkie części i poszłyśmy spać o 3 w nocy...

2 rozdział. Mam nadzieję że się spodobał. Podobał się? Mam nadzieję że tak bo się dopiero uczę. Okej no to na razie papa😘

Life Is RealOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz