Z samotnością sam na sam

1.1K 43 4
                                    

Zasypiasz, nie mając nadziei na lepszy poranek.

Budzisz się słysząc bicie własnego serca. Powolne, miarowe, niezmienne.

Spogladasz w lustro, bojąc się własnego odbicia.

Przywdziewasz maskę ze strachu przed prawdą.

Ale siebie nie oszukasz.

Patrzysz w oczy trupa na własnej twarzy.

Puste, ciemne oczodoły przewiercają twoją duszę.

Nawet niebo płacze nad tobą.

Krople zimnego deszczu uderzają o szyby.

Grafitowe chmury zasnuwają niebo.

Oblizujesz spierzchnięte wargi.

Czujesz się żałosna.

Uporczywe ssanie w żołądku coraz bardziej Ci przeszkadza.

W końcu masz dość.

Dobrze wiesz, co to oznacza.

Podchodzisz do komody i otwierasz szufladę.

Nie musisz szukać. Jest tam od dawna. Niebezpieczny, gotowy do użycia.

Wyciągasz drżącą rękę. Muskasz palcami zimny metal.

Nie możesz się zawahać. Już podjęłaś decyzję.

Czujesz dreszcz w okolicach skroni.

Po policzku spływa łza.

Pociągasz za spust.

Twoje bezwładne ciało spada na podłogę.

Samotny promień słońca oświetla twoją twarz.

Twarz samobójcy.

Tchórza.

Już nigdy się nie uśmiechniesz.

Już nigdy się nie zakochasz.

Już nigdy nie będziesz oddychać.

Nigdy nie poczujesz radości.

Nigdy nie zobaczysz, jak to jest być dla kogoś wszystkim.

Nie miałaś odwagi spróbować.

Teraz już za późno.

Zdecydowałaś.

Pomyśl, warto było?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tym razem na pioseknę wpadłam później, ale pomogła w doborze tytułu. Króciutkie, smutne, filozoficzne... Podoba mi się.

Krótkie opowiadania dla zabicia nudy |ᴍᴜʟᴛɪғᴀɴᴅᴏᴍ ᴏɴᴇ sʜᴏᴛs| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz