1.

106 4 0
                                    

Mia to 16-latka o blond włosach do ramion, niebieskich oczach i smukłej sylwetce. Mieszkająca na obrzeżach San Francisco dziewczyna miała mnóstwo przyjaciół i kochającego chłopaka. No właśnie miała. Pewnego dnia rodzice oznajmili jej, że ich firma chcę powiększyć zasięg swojej działalności w związku z czym muszą zamieszkać na drugim końcu kraju, czyli w Waszyngtonie.Przyjaciele obiecali jej, że nie stracą kontaktu i będą się widywać, ale jak każdy mógłby się spodziewać były to tylko słowa rzucane na wiatr. Natomiast jej chłopak Max postanowił nie trwać w związku, który jego zdaniem i tak nie miał szans na przetrwanie i po prostu zostawił ją, jak się później okazało dla jej największego wroga. Często powraca we wspomnieniach do tego co wydawało jej się nie rozerwalne, miało trwać na wieki, ale nagła decyzja rodziców pokazała jej jakim materialistą i dupkiem jest Max. Przecież dziewczyny jej mówiły, że on umawiał się z nią tylko dla pieniędzy i lepszego statusu społecznego, a jednak ona go kochała. Pomimo wielu prób on na zawsze będzie miał miejsce w jej sercu. Przecież każdy wie jak to jest , kiedy zakochamy się pierwszy raz.

Przeprowadziła się do tego domu, o ile można to tak nazwać, bo tak naprawdę jest to willa z basenem,

dwa miesiące temu, ponieważ rodzice postanowili, że wyprowadzają się od razu po rozdaniu świadectw i tak się właśnie stało

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

dwa miesiące temu, ponieważ rodzice postanowili, że wyprowadzają się od razu po rozdaniu świadectw i tak się właśnie stało.

Mieszka tu od 2 miesięcy, sama, nikogo nie zna, ale lato zbliża się ku końcowi i dziewczyna będzie musiał pójść do szkoły. Może tam kogoś pozna, bo przecież nie można żyć przez cały czas samotnie, czy można? Ona nie chciała zostać pustelnikiem, odludkiem, a jeśli zostanie, jeśli koledzy z nowej szkoły jej nie zaakceptują? Jeśli będą się z niej śmiali albo zakolegują tylko dla pieniędzy. Znów wszyscy będą udawali, znów będzie samotna pośród ludzi, będzie żyła złudnym wyobrażeniem swojego życia.

Nagle w rozmyślaniach nad sensem swojego życia przerwała jej mama:
- Mia pamiętasz, że dzisiaj jest gala, na której obiecaliśmy pojawić się z tobą?
- Mamo, ale ja nie chcę tam iść. Wiesz przecież, że nie lubię waszych znajomych ani ich dzieci. To są sami lalusie. Uch, ach jaki mam piękny strój, a ile moi rodzice pieniędzy zarabiają. Po prostu nadęte snoby! - wykrzyczała dziewczyna
- Nie musisz ich lubić. Masz tam z nami pójść i pokazać się z jak najlepszej strony, a to czy uważasz, że te dzieci są zarozumiałe czy też nie pozostaw dla siebie.
- A mogę iść chociaż w spodniach, wiesz przecież jak nie lubię sukienek.
- Nie ma w ogóle takiej opcji. Masz wyglądać jak dziewczyna z pożądanego domu, którą z resztą jesteś, więc Margareta
( bo tak nazywa się nasza gosposia) za chwilę przyniesie ci stosowne ubrania.
- Ale mamo..!
- Nie ma żadnych ale. Nie chcesz przecież zawieść mnie i taty, prawda?
-Nie. - odparła widocznie oburzona przebiegiem rozmowy.

Puk,puk.
Puk,puk.
Puk,puk.
Pukanie wyrwało dziewczynę ze snu. Jak się okazało gosposia przyniosła jej ubranie na dzisiejszy wieczór. Była to granatowa sukienka na ramkach z obcisła góra i rozkloszowanych dołem z białą koronką w odcięciu tali oraz złote buty i kopertówka tego samego koloru. Ubranie dość ładne , był tylko jeden problem. Zupełnie nie pasowało do stylu Mii.

 Zupełnie nie pasowało do stylu Mii

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Cóż poradzić jak mus to mus. Dziewczyna wzięła ręcznik, sukienkę i kilka innych rzeczy potrzebnych, aby wziąć prysznic i poszła do łazienki. Gdy już wydawało jej się, że jest gotowa mama zawołała ją i poleciła fryzjerce, żeby ją uczesała. Wygrały włosy rozpuszczone z końcówkami podkręconymi na szczotce.

Gotowa do wyjścia rodzina pożegnała się z Margaretą i wyruszyła na galę.

Hassle Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz