Sami w domu

515 36 3
                                    

Gdy budzę się jest już 11, jestem sama w pokoju. Widzę że Krystian zaścielił swoje łóżko i nie ma go w pokoju . Biorę potrzebne, rzeczy do przebrania i kieruje się do łazienki, tam biorę szybki prysznic myje ciało balsamem kokosowym i przepłukuje włosy szamponem owocowym . Gdy jestem umyta wkładam na siebie czarne leginsy z dziurami na kolanach do tego szarą bluzę.

Najpierw kieruje się do kuchni robie sobie jedną kanapkę z plastrem sera aby żołądek jakoś funkcjonował a to tego nalewam sobie wodę do szklanki i kieruje się do salonu .

W salonie siedzi Krystian i ogląda jakieś kreskówki . Gdy wchodzę Krystian kieruje swój wzrok na mnie przegryza wargę i bawi się swoim kolczykiem w języku . Wygląda kusząco ma na sobie tylko dresy i podkoszulkę . Widzę zarys jego mięśni muszę przyznać, że musi dużo ćwiczyć na siłowni . Mam ochotę się na niego żucić zacząć całować te kuszące usta i dotykać jego umięśnione ciało . Jednak przypominam sobie wczorajszy incydent, jestem na niego wściekła za wczoraj . Więc ignoruje go i zaczynam konsumować swoje biedne śniadanie wlepiając wzrok w telewizor . Widzę, że jednak Krystian odpuszcza i również kieruje wzrok na telewizor .
Gdy kończę jeść zanosze naczynia do kuchni . Tam suche rzeczy ze zmywarki wsadzam do półek wiszących na górze . Nagle czuje czyjeś dłonie na mojej tali . Jestem tak zaskoczona, że wypuszczam talerz z rąk i rozbija się na małe kawałeczki .

Odwracam się i widzę zadowolonego Krystiana :
- Co to wyprawiasz? Mogłam sobie zrobić przez ciebie krzywdę !
- Nie mogłem się oprzeć jak zobaczyłem twój zajebisty tyłek w tych leginsach .
Podnosi mnie z kolan gdzie zbieram porozrzucane szkło . Kieruje swoje ręce na mój tyłek, szczypie moje pośladki a następnie zaczyna składać delikatne pocałunki na mojej szyi . Gdy mnie dotyka ustami czuje przyjemne dreszcze na całym ciele, nie potrafię go odepchnąć chociaż jestem na niego wściekła po wczorajszym wieczorze...
- Jesteś taka seksowna i tak ładnie pachniesz.... Szepcze mi do ucha.
Czuje jak w moim organizmie narasta wielka rządza, mam ochotę się z nim pieprzyć i nie zważać na nic .
On wykorzystuje ten moment i zaczyna, pocierać moją szparke przez materiał leginsów. Robię się natychmiast tam mokra. Wtedy on wkłada rękę pod moją bluzę i zaczyna dotykać moich piersi. Z moich ust wydobywa się cichy jęk, wie że mi się to podoba . Następnie kieruje swoje usta na moje i zaczyna je całować . Najpierw jest to do delikatny pocałunek ale z czasem przeradza się w coś erotycznego, zaczynamy walczyć o dominację niestety w tej potyczce wygrywa Krystian, ponieważ jego kolczyk w języku sprawia cuda .
W tle słychać tylko nasze jęki i co chwilę dochodzące dźwięki z telewizora.
Nigdy nie czułam się tak niesamowicie . Ten facet może mieć kobiet na pęczki jednak w tej chwili mi sprawia przyjemność i mnie pragnie . Wiem, że jestem na niego zła jednak w tym momencie nie myślę o niczym. Tylko o jego wspaniałych pocałunkach i tym jaką sprawia przyjemność jego dotyk .
- Jesteś taka mokra dla mnie, proszę pozwól mi sprawić sobie rozkosz .
Kiwam tylko głową na znak, że się zgadzam . Ten kieruje mnie na krzesło w kuchni, siadam na nim a on delikatnie ściąga moje leginsy . Zatrzymuje się na moich stringach, schyla się i przejeżdża po udach swoim językiem , czuje ciarki na całym ciele . Potem wsuwa we mnie jeden palec . Zaczyna nim jeździć w przód i w tył , co sprawia mi niesamowitą rozkosz a z moich ust słychać pojedyńcze jęki, gdy myślę że już nie może być lepiej on wkłada we mnie drugi palec .
- O kurwa !!
- O tak kochanie, nie przestawaj . Możesz mówić co ci ślina przyniesie na język, chcę wiedzieć że jest ci bardzo dobrze.

Nagle widzę, że ściąga swoje dresy i zaczyna jeździć po swoim penisie, nie ma na sobie bokserek. Co również dodatkowo potęguje moje podniecenie.. Chwytam jego penisa i zaczynam go delikatnie pocierać . On te same ruchy w przód i w tył robi swoimi palcami . Sprawiamy sobie nawzajem przyjemność, nagle nasze ruchy stają się coraz szybsze, myślę że ręką mi zaraz odpadnie ale nie przestaje chcę mu sprawić taką przyjemność jak on mi . Widzę w jego oczach wielkie podniecenie i słyszę to w jego jękach .
- Zaraz dojdę kochanie nie wytrzymam już dłużej .
- Ja też ! I w tym momencie dochodzimy jednocześnie , po mojej słodkiej torturze czuje tylko lepką maź na ręce . To co wyprysło z Krystiana .
Odrazu kieruje się aby umyć ręce gdy nagle słyszę dzwonek do drzwi . Krystian na szybko się poprawia i mówi na jednym wdechu :
- Ja otworzę a ty się doprowadź do ładu . Jest mi trochę przykro, że po tym co się stało jest taki oziębły i nie widzę już tych ogniķów porządania w jego oczach jak by to co przed chwilą się stało nie miało miejsca.

Gdy jestem już w miarę ogarnięta w drzwiach pojawia się mama:
- A co tutaj się stało ? pokazuje na rozbity talerz .
- Wypadł mi z ręki ale już go sprzątam.
- Wszystko dobrze kochanie ? Wydajesz się jakaś nieobecna .
- Tak mamo wszystko w porządku wymuszam się na delikatny uśmiech.

Z ciocią pomagamy mamie w przygotowaniu obiadu . Później wszyscy zasiadamy do stołu i zaczynamy jeść, wszyscy dyskutują na różne tematy mama z ciocią o nowym salonie fryzjerskim, a Krystian z ojcem na temat najnowszych samochodów . Ja się wyłączam z rozmowy i pogrążam się w swoich myślach . Jak Krystian może zachowywać się tak obojętnie wobec mnie , nawet nie zwraca na mnie uwagi . A przed chwilą oboje dawaliśmy sobie niesamowitą rozkosz . Czy to dla niego tylko zabawa? Czy kolejna dziewczyna do zaliczenia ... Nagle z moich myśli wyrywa mnie mama :
- Sabrina czy ty wogóle mnie słuchasz ?
Nagle wszystkie oczy lądują na mnie w tym wzrok Krystiana, uśmiecha się łobuzersko przygryzając wargę. Ale on mnie teraz denerwuje ...
- Zamysliłam się na chwilę.
Mama:
- Może weźmiesz jutro Krystiana i pokażesz mu trochę okolicy .
Zerkam na Krystiana i widzę, że się uśmiecha . Nie dam mu tej satysfakcji ...
- Mam już coś w planach .
Widzę jak z jego ust schodzi uśmiech.
- Krystian jest gościem a my się wybieramy jutro do znajomych, więc weźmiesz go ze sobą .
- Muszę ? Jutro jestem umówiona z Moniką.
- Myślę, że nie będzie ona miała nic przeciwko ...
Widzę jak znowu na ustach Krystiana pojawia się triumfujący uśmiech .
Moja matka mnie pokonała... Jeszcze mu pokarze ...
- Niech będzie ...

Żegnam się z resztą i kieruje się do pokoju spać . Tłumacząc, że źle się czuje . Jestem poprostu wściekła, że muszę jutro znowu być na niego skazana a widzę jak się on mną bawi .

Gdy siadam na łóżku mam ochotę się znowu pociąć ... Nie robie tego jednak, kieruje się do łazienki tam zwymiotowuje cały obiad a następnie myje dokładnie zęby. W pokoju przebieram się w piżame i odpływam w krainę morfeusza.



W końcu kolejny rozdział ... Co o nim sądzicie ? Jak się podoba proszę o gwiazdkę lub komentarz ;) Pozdrawiam czytelników. Co sądzicie czy Sabrina będzie z Krystianem ?

Nienawidzę Cię    Cz.2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz