C.d Święta

571 46 6
                                    

Pomagałam mamie i cioci w kuchni, ale myślami byłam gdzie indziej . Myślałam o Krystianie, o tym jak mnie wczoraj pocałował, nie powiem podobało mi sie to bardzo . Czułam motyle w brzuchu tak samo jak z Danielem i co najdziwniejsze nie myślę już o nim tyle. Teraz Krystian zawładnął moimi myślami, gdy się obudziłam rano czułam się bezpieczna a co najważniejsze spokojna, dawno tak nie miałam. Nie wiem co ten człowiek ze mną robi ale przynajmniej od dwóch dni nie płaczę. Może trochę mnie wkurza swoimi tekstami ale nie doprowadza do płaczu .

Mama:
-Ziemia do Sabriny !
Ja:
-Co mówiłaś?
Mama:
- Właśnie widzę, że mnie nie słuchasz i myślami błądzisz gdzieś indziej ... Chciałam abyś pokroiła jeszcze warzywa na sałatkę.
- Ok, już to robię.

Gdy okazuje się, że już wszystko jest gotowe . Mówię mamie, że idę się przebrać . Ona już jest gotowa,ma na sobie śliczną dopasowaną granatową sukienkę a na nogach w takim samym kolorze szpilki, ciocia gdzieś znikła pewnie też się przebiera.
W pokoju postanawiam ubrać czerwoną rozkloszowaną sukienkę z wcięciem na plecach . Do tego grubsze rajstopy w końcu jest zima . Na nogi zakładam czarne szpilki . Włosy postanawiam upiąć w koka do tego czerwone usta a na powiekach robie delikatne kreśli linerem. Stwierdzam, że wyglądam całkiem nieźle i kieruje się do salonu .

Tam zastaje ciocie ubraną również w czerwoną sukienkę idealnie podkreślającą jej figurę i szpilkach, Kewin ma na sobie czarny garnitur i do tego czerwony krawat . Natomiast Krystian wygląda niesamowicie w czerwonej koszuli i czarnych spodniach. Stoi wpatrzony w moją osobę, widzę jak przegryza przy tym kusząco wargę. I lustruje mnie z dołu do góry, po czym uśmiecha się szeroko, tak jak by był zadowolony z efektu. Nie powiem zarumieniłam się trochę na ten gest.

W końcu mama zaprasza nas wszystkich do stołu. Ja siedzę naprzeciwko Krystiana obok mnie mama i ciocia a naprzeciwko cioci Kewin. Na początku modlimy się w ciszy a następnie składamy sobie wszyscy życzenia dzieląc się opłatkiem . Ja oczywiście składam wszystkim co sobie życzą i żyby byli szczęśliwi . Gdy podchodzę do Krystiana mówię to co wszystkim, natomiast on schyla się do mojego ucha i szepcze mi do niego.
- Życzę ci aby ktoś cię porządnie przeleciał. ..
Oczywiście na jego słowa spalam buraka .Jednak  muszę mu jakoś dogryść:
- Napewno to nie będziesz ty.
Krystian:
-Jeszcze się przekonasz. Widzę, że działam na ciebie tak samo jak ty na mnie...

Siadamy wszyscy do stołu i zaczynamy jeść . Ja najpierw częstuje się karpiem, potem jem pierogi, barszcz z uszkami i krokiety. Cały stół jest zapełniony jedzeniem . Wiem, że pewnie strasznie przytyje po takim jedzeniu, lecz nie chce się tym dzisiaj przejmować. Gdy wszyscy już kończą, zabieramy się za rozpakowywanie prezentów. Od mamy dostałam śliczny biały sweterek, od cioci sukienkę niebieską z kokardką na plecach, natomiast jak sądzę od Kewina perfumy a od Krystiana lalkę. Czemu akurat lalkę? Naprawdę zachowuje się jak dziecko ? Patrzę na niego z pod byka a po nim widzę, że jest zakłopotany. Mamie podobały się kolczyki a do tego dostała od cioci i Kewina śliczny ekspres do kawy . Kewin od mamy i odemnie dostał whisky, od cioci zegarek a od Krystiana krawat. Natomiast Krystian dostał od Sary i Kewina iPhone a od nas sweter z reniferem i do tego za mały. Mama też nie zapytała siostry ile Krystian ma lat, więc stwierdziliśmy, że sweter będzie w sam raz . Natomiast sweter pasował by na dziecko a nie dorosłego faceta. Krystian siedzi w osłupieniu, natomiast ja z mamą wybucham śmiechem, później dołącza do nas Kewin i ciocia a na końcu Krystian .
Mama :
-Myślałam, że Krystian to jeszcze dziecko ....
Krystian:
- Nie gniewam się, ja natomiast myślałem, że Sabrina jeszcze bawi się lalkami. I wszyscy razem się śmiejemy . Po kolacji pomagam mamie posprzątać i kieruje się do pokoju. Gdyż już wszyscy poszli spać.

W pokoju widzę jak Krystian ściąga koszulkę.  Stoję za nim i mu się przypatruje, widzę jego umięśnione ciało. Po chwili odwraca się i patrzy w moje oczy, stoję zahipnotyzowana jego wzrokiem, on przegryza wargę i podchodzi do mnie . Wtedy bierze moją twarz w ręce i składa namiętny pocałunek na moich ustach . Gdy po jakieś kilku minutach odrywamy się od siebie aby zaczerpnąć powietrza odzywa się Krystian :
- Miałem na to ochotę jak tylko cię zobaczyłem, wyglądasz bosko w tej sukience . Oczywiście czerwienie się na jego komplement i odpowiadam głupie:
- Dzięki .
On:
-Mogę coś dla ciebie zrobić ? Abyś się rozluźniła?
Przytakuje tylko głową. A on karze mi się położyć na brzuchu, następnie zaczyna masować mi plecy . Nie powiem jest to bardzo przyjemne a jego dotyk wywołuje dreszcze na moim ciele .
- Mogę to ściągnąć ? Wskazuje na sukienkę.  Kiwam twierdząco głową.  Po chwili leżę w bieliźnie przykryta tylko kocem do połowy. 
- Masz taką delikatną skóre, nawet nie wiesz jak kręci mnie dotykanie ciebie . Po chwili podnosi mnie do góry i zaczyna składać delikatne pocałunki na mojej twarzy, następnie na ramionach i przechodzi do piersi . Siedzę przy nim w samej bieliźnie, nogi mam przykryte kocem, więc widzi mnie całą do połowy . Gdy przechodzi do piersi z moich ust wydobywa się cichy jęk. 
- Boże jakie ty masz niezwykłe ciało a twoje piersi są idealne . Zaczyna pocierać moje sutki przez biustonosz .A językiem zatacza kręgi na moich piersiach. Czuje się rewelacyjnie puls mam przyśpieszony z moich ust słychać jęki . Widzę jak to tylko nakręca Krystiana, czuje jego wybrzuszenie na koloniach . I wiem do czego, może to doprowadzić .
Po chwili słyszę telefon, staram się go zignorować, on też jednak ktoś nie odpuszcza i dalej dzwoni. Krystian w końcu się odemnie odrywa i postanawia go odebrać .
Krystian:
-Tak słucham ? Słyszę jakaś kobietę w tle i tylko strzępki rozmowy .
- Nie, nie przeskadzasz Angelika, tak tęsknię za tobą. No i nie długo się zobaczymy .
Krystian nie zwraca wogóle na mnie uwagi tak jak by przed chwilą nic się nie zdażyło.  Zrobiło mi się strasznie głupio, nie chcę słuchać dalszej rozmowy z tego co wiem to pewnie jego dziewczyna .... Jak mogłam być taka głupia ! Wstaje i wychodzę do łazienki, tam biorę zimny prysznic i następnie przebieram się w piżame.  Gdy wchodzę do pokoju Krystian  już skończył rozmowę.  I kładzie się do mojego łóżka. 
- Nie będziesz ze mną spał !

Widzi w moich oczach złość i naprawdę jestem strasznie wkurwiona.  Mam ochotę go uderzyć jednak się powstrzymuje . On tylko odpowiada głupie ok i kładzie się na ziemi .
Mam problemy z zaśnięciem, myślę o Krystianie o tym co się wydarzyło i o tej rozmowie co słyszałam . Dopiero po północy udaje mi się zasnąć .

Mam nadzieje, że się podoba jak tak proszę o gwiazdkę lub komentarz :)

Nienawidzę Cię    Cz.2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz