Rozmyślenia Krystiana

313 26 3
                                    

Po wczorajszej nocy nie wiem jak się mam zachowywać w stosunku do Sabriny . Było mi mega cudownie z nią, nie mogę wymazać z pamięci jak dochodziła dzięki mnie . To był mój najlepszy seks w życiu lepszy niż z Angeliką . Ciągle o niej myślę. Nie chcę mieć dziewczyny wole zaliczać je. Myślałem, że jak się z nią prześpie przestanę o niej ciągle myśleć . Dlatego jak sie wyspałem Sabriny już nie było, dziwne ale może i dobrze będę mógł wszystko przemyśleć.  Dlatego gdy wstałem, zjadłem śniadanie i  wyszłem aby się z nią przypadkiem nie widzieć jak by wróciła , muszę pomyśleć. ..

Po spacerze dwu godzinnym wróciłem do domu. Sabriny naszczęście nie było jeszcze w domu z tego co wiem jedziemy jutro na domki  na sylwestra mam pomysł ale zobaczę jak zareaguje na niego Sabrina po powrocie .

W domu dzwonie do Angeliki czy by chciała spędzić ze mną sylwestra ta się momentalnie zgadza i wydaje mi się że jest szczęśliwa. Umówiłem się z nią na jutro i że jeszcze napisze do niej wieczorem o której ma być gotowa. Myślę że jak ją ponownie zalicze i spędzę z nią trochę czasu, przestanę myśleć o Sabrinie wiem że jestem dupkiem ale co ja na to poradzę ...

O porze obiadowej gdy wszyscy już siedzą przy stole przychodzi Sabrina, kątem oka zerkam na nią widzę że unika mojego spojrzenia .

Nagle odzywa się jej matka :
- I co o której jedziecie?
O 9 rano .
- A ty Krystian jedziesz z Sabriną?  Czy wolisz iść z nami do znajomych ?
Zerkam na Sabrine widzę jak się czerwieni, uśmiecham się do niej i odpowiadam :
- Zaopiekuje się Sabriną. 
- To dobrze, więc pewnie musicie się spakować i jeszcze jedno nie pijcie za dużo .
- Przypilnuje Sabrine.

Widzę po Sabrinie, że jest chyba zła czyżby  miała nadzieję iż nie pojadę .. Po moim trupie ... Mam zamiar się dobrze bawić w sylwestra a nie spędzać go z tatą .

Gdy wchodzę do pokoju widzę Sabrine ze spakowaną torbą
- Już spakowana? 
- Myślę, że tak .
- Jak się czujesz ?
- Chyba dobrze .
- Ale chodzi mi po wczorajszej nocy ?
- Myślę, że dobrze rano byłam trochę obolała ale jest już w porządku .
- To dobrze .
- Miałabyś coś przeciwko jak bym wziął ze sobą jutro przyjaciółkę ?
- Jak się nazywa ?
- Angelika  ...

Widzę jak momentalnie stała się smutna ... Chyba jej na mnie zależy ale chyba nie sądziła, że po tym incydencie będziemy razem .
Widzę jak przybiera wymuszony uśmiech i odpowiada .
- Spoko nie ma problemu dam tylko znać Monice . Nie wiem czy się pomieścimy ale zawsze może spać na ziemi .

I tyle nic się już nie odezwała poszła do łazienki z telefonem . Pewnie dać znać Monice . W tym czasie spakowałem się szybko napisałem do Angeliki żeby była o 9 . Była strasznie zadowolona, mówiła że tęskni i ma na mnie straszną ochotę . I chyba ze 3 razy mi dziękowała.  Gdy skończyłem dalej nie było Sabriny poszłam więc do salonu pagadac jeszcze z tatą i zjeść coś w kuchni jak wróciłem Sabrina już spała.  Dziwne chyba jest trochę na mnie wkurzona ...



Jak się podoba rozdział ? Szykuje się ciekawy sylwester . Co myslicie o Krystisnie ? Proszę o gwiazdki i komentarze

Nienawidzę Cię    Cz.2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz