Czy zwariowałam ?

270 17 5
                                    

Po 5 minutach przyjeżdża Krystian, jak na niego czekałam sprawdziłam cały dom czy wszystko jest pozamykane.  Okna i chyba z 10 razy drzwi.  Nie mam pojęcia kto to jest i strasznie się obawiam ...
  Gdy przyjeżdża Krystian opowiadam mu o całej sytuacji, że wydaje mi się od kilku dni jak by ktoś mnie śledził . Nie widziałam jego twarzy więc nie wiem kim jest . Krystian myśli że trochę wyolbrzymiam i nie mam czym się przejmować iż jest to zbieg okoliczności .
   Proponuje mu aby został u mnie w domu, bo sama nie zasne a mama ma być później . Krystian tak się spieszył że nie wziął nic z domu dlatego jadę z nim do jego domu aby wziął rzeczy do szkoły i coś na przebranie.  Boje się sama zostać w domu, oglądałam dużo horrorów i mam strasznie dużą wyobraźnię .
   Gdy przyjeżdżamy do Krystiana domu, witam się z ciocią i ojcem Krystiana.  Krystian w tym czasie idzie wziąść prysznic i się przebrać a także wziąść książki, gdyż pouczy się u mnie . W kuchni przy herbacie opowiadam cioci o całym zajściu.  Ciocia oczywiście nie bagatelizuje tego jak Krystian . Zaczyna mnie wypytywać o dużo rzeczy, czy nie mam pojęcia kim jest i czy nie widziałam czegoś więcej . Oczywiście nie potrafię jej udzielić żadnej odpowiedzi gdyż nie mam zielonego pojęcia kim może być ta postać . Mam tylko nadzieje że nie zwariowałam.  Ciocia zasugerowała abym spotkała się jutro z panią psycholog. Trochę zrobiło mi się przykro, iż biorą mnie za wariatkę ale umowie się z nią co mi szkodzi a przynajmniej ktoś mnie wysłucha i podejdzie do tego od strony psychologicznej. 
    Gdy Krystian jest gotowy żegnam się z resztą i jedziemy do mojego domu .
   W domu ja biorę się za przepisywanie zeszytów a Krystian za naukę . Po jakiś dwóch godzinach zostawiam Krystiana i idę przygotować kolacje . Robię kanapki z serem i szynka do tego pomidor i ogórek a do dzbanka nalewam herbatę z cytryną.  Gdy kończę zanosze wszystko do pokoju i tam razem zjadamy wszystko . Krystian dziękuję mi pocałunkiem a ja że mam jeszcze trochę do przepisania proszę Krystiana o pozmywanie. Krystian idzie zmywać a ja gdy kończę idę wziąść prysznic . Gdy wychodzę z łazienki Krystian czeka już na mnie w łóżku oczywiście w samych bokserkach.  Ja mam na sobie zwykłe szorty i podkoszulkę.  Gdy kładę się do  łóżka Krystian zaczyna mnie namiętnie całować najpierw robi to delikatnie a później coraz zachlanniej . Przez koszulkę zaczyna pocierać moje sutki a ja w momencie robie się mokra na dole . Po chwili ściąga ze mnie piżame a ja z niego bokserki. Zaczynam składać pocałunki na jego szyi i słyszę tylko nasze przyśpieszone oddechy gdy kieruje rękę na jego przyrodzenie czuje jaki jest już twardy . Krystian wyciąga po chwili prezerwatywe i nakłada ją, poczym wchodzi we mnie . Nie mogę tego opisać co teraz czuję jest mi tak niesamowicie dobrze , Krystian zna jak by moje ciało na wylot wie gdzie dotknąć czy pocałować aby sprawić mi tym większą satysfakcję.  Ja oczywiście nie jestem mu dłużna i przegryzam jego ucho, wiem że to go jeszcze bardziej podnieca.  Po kilku minutach gdy przyśpiesza dochodzę. Czuje fale orgazmu rozchodzącą po moim ciele . Widzę że on nie ma jeszcze dosyć więc obraca mnie na brzuch i podnosi moje nogi do góry . Tym sposobem jestem do niego wypięta tyłkiem, podnoszę swoje ciało na rękach a on zaczyna mnie od tyłu powoli penetrowac.  Wiedziałam że jest duży ale w tej pozycji czuje jaki jest ogromny . Po chwili zaczyna przyspieszać a nawet daje mi kilka klapsów w tyłek czuje ogromne ciepło w mojej cipce i wiem, że zaraz ponownie dojdę.  Nawet nie wiedziałam iż klapsy podczas seksu mogą być takie przyjemne . Gdy już nie mogę wytrzymać czuje skurcze mojej macicy i dochodzę a Krystian dochodzi zaraz po mnie . Jesteśmy tak wykończeni iż po chwili zasypiamy.  Czuje tylko jeszcze pocałunek na czole i słowa Kocham cie ....
  Rano dzwoni mi budzik jestem nie wyspana i trochę obolała po wczorajszym seksie daje jeszcze Krystianowi  chwilę czasu aby sie przespać.  Ubieram się szybko i idę przygotować śniadanie dla nas tosty a w między czasie robie delikatny makijaż gdy wszystko mam gotowe, budzę Krystiana i wołam na śniadanie . Przy śniadaniu rozmawiamy o wczorajszym wieczorze.  Mówię Krystianowi że na dzisiaj umiwie się z psycholog i zobaczę co ona o tym wszystkim myśli . Krystian mówi, że to dobry pomysł i pewnie to tylko moja wyobraźnia. Ja dzisiaj kończę wcześniej a Krystian po lekcjach ma trening z piłki nożnej.  Więc pewnie będę wracać z Moniką.  Gdy kończymy śniadanie zbieramy się do szkoły. 
   W szkole lekcje mijają mi bardzo szybko, pewnie dlatego iż miałam tyle przerwy. Na przerwach siedzimy z chłopakami i rozmawiamy na różne głupie tematy. Po lekcjach wracam z Moniką do domu z uwagi iż chłopcy zostali na dodatkowych zajęciach .
  Na przerwie zadzwoniłam do psycholog i umówiłem się z nią na godzinę 17.  W domu witam są z mamą gdyż idzie dzisiaj na nocke opowiedziałam jej o całym zajściu i o wizycie doktor. Mama oczywiście przejęła się całą sytuacją i stwierdziła jak jej nie ma na noc albo będzie do późna w pracy abym spała u Krystiana albo on u nas. Zgodziłam się z nią iż będę wtedy też czuła się bezpieczniej . Zjedliśmy razem obiad krokiety z pieczarkami i barszczem.  Mama jak ma czas potrafi przygotować pyszny obiad. Gdy kończymy jeść słyszę dzwonek do drzwi to pewnie pani psycholog . Zapraszam ja do środka a mam robi jej kawę.  Opowiadam jej o całym zajściu i o tym czy mogłam zwariować . Odpowiedź psycholog mnie zaskakuje. 
- Wydaje się mi, iż ostatnio bardzo dużo przeszlaś twoja psychika jest trochę zachwiana i może ci płatać figle nie twierdzę że tak jest ale jest duże prawdopodobieństwo na to .
- Czyli jestem wariatką? 



Kolejny rozdział jak wam się podoba czy myślicie że Sabrina oszalała ? Czekam na wasze opinie ;) pozdrawiam wszystkich i jak bym nie dodała rozdziału przed świętami dla Wszystkich zdrowych i spokojnych Świąt spędzonych w gronie rodziny :):* Nie obiecuje dodam ponieważ jak każdy wie jest dużo pracy na święta i obowiązków; )

Nienawidzę Cię    Cz.2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz