- Pomocy - jęknął cicho głos - Proszę...
- Halo? Co się stało? - zapytał Dave był kompletnie zdezorientowany
- Pomóż mi! - błagał głos
- Czekaj. Zaraz Cię wyciągne
Nie był do końca pewien co się dzieje. Wiedział tylko że musi otworzyć te piekielne drzwi. Kilka kopniaków nie wystarczyło...
Wrócił na dół. Był w kuchni zaczął nerwowo przeszukiwać szuflady w poszukiwaniu czegoś co mu pomoże. Znalazł tylko wielki nóż ale raczej mu nie pomoże.
- Nie wiesz gdzie jest klucz? - krzyknął wracając z powrotem pod drzwi
- A klucz... Jasne yyyyy.. powinien leżeć gdzieś w pokoju obok
- Okay, okay. Znajde go. Spokojnie będzie dobrze.
To wszystko było takie dziwne. Nie wiedział o czym myśleć. Co tu się dzieje?!
Wpadł do pokoju i rozpoczął poszukiwania. Szuflady były puste. Gdzie jest ten klucz?!?
Jest! Mam nadzieje że to ten.
- Mam! Już zaraz otworze - wrzasnąłJade:
Usiadłam na podłodze opierając głowę o łóżko. Teraz miałam tylko czekać. Jestem uratowana! Udało się. Chyba..
James może wrócić w każdej chwili a ja nie mam pewności czy mój wybawca w ogóle mi pomoże. Usłyszałam jak ktoś przekręca klucz. Wstałam. W drzwiach pojawił się wysoki szatyn o niebieskich oczach. Miał szare jeansy i czarną kurtkę ze sztucznej skóry.
Musiałam przyznać był naprawde przystojny.
Dopiero po chwili dotarło do mnie co się stało. Byłam wolna. W końcu!
Z wrażenia opadłam z powrotem na podłogę.
- Wszystko okay? - spytał mój bohater
- Tak chyba tak... Jest mi tylko trochę słabo - wytłumaczyłam głos mi się załamywał a ręce trzęsły
- Więc... Może powiesz co się stało i co robiłaś zamknięta w pokoju mojego przyjaciela?
- Wszystko powiem ale on zaraz może wrócić muszę uciekać! Nawet nie wiem gdzie jestem. Nie mam pieniędzy ani telefonu. Spojrzałam z nadzieją na chłopaka.
- Ale dlaczego uciekać? Co tu się dzieje?! Trochę się w tym pogubiłem
- James mnie porwał! Przetrzymuje mnie tu już nie wiem od jak dawna. Traciłam już nadzieje, że stąd ucieknę
- Okay. Dalej nic nie rozumiem. Ale wiem tylko że on zaraz może wrócić. Chodź. - powiedział łapiąc mnie za rękę
- Wiem już co zrobimy. Spokojnie wrócisz do domu. Zaufaj mi...
CZYTASZ
Porwana Przez Przeznaczenie
RomanceZnowu to dziwne uczucie że ktoś mnie obserwuje. Słyszę ciche kroki zbliżającej się osoby. Tym razem udaje mi się dostrzec cień człowieka? Boję się! Zaczynam biec ulica jest już pusta. Jestem sama. Nagle ktoś zatyka mi buzię. Chce krzycześ ale czyja...