Rozdział 12.

2.6K 140 4
                                    

- Pomocy - jęknął cicho głos - Proszę...
- Halo? Co się stało? - zapytał Dave był kompletnie zdezorientowany
- Pomóż mi! - błagał głos
- Czekaj. Zaraz Cię wyciągne
Nie był do końca pewien co się dzieje. Wiedział tylko że musi otworzyć te piekielne drzwi. Kilka kopniaków nie wystarczyło...
Wrócił na dół. Był w kuchni zaczął nerwowo przeszukiwać szuflady w poszukiwaniu czegoś co mu pomoże. Znalazł tylko wielki nóż ale raczej mu nie pomoże.
- Nie wiesz gdzie jest klucz? - krzyknął wracając z powrotem pod drzwi
- A klucz... Jasne yyyyy.. powinien leżeć gdzieś w pokoju obok
- Okay, okay. Znajde go. Spokojnie będzie dobrze.
To wszystko było takie dziwne. Nie wiedział o czym myśleć. Co tu się dzieje?!
Wpadł do pokoju i rozpoczął poszukiwania. Szuflady były puste. Gdzie jest ten klucz?!?
Jest! Mam nadzieje że to ten.
- Mam! Już zaraz otworze - wrzasnął

Jade:
Usiadłam na podłodze opierając głowę o łóżko. Teraz miałam tylko czekać. Jestem uratowana! Udało się. Chyba..
James może wrócić w każdej chwili a ja nie mam pewności czy mój wybawca w ogóle mi pomoże. Usłyszałam jak ktoś przekręca klucz. Wstałam. W drzwiach pojawił się wysoki szatyn o niebieskich oczach. Miał szare jeansy i czarną kurtkę ze sztucznej skóry.
Musiałam przyznać był naprawde przystojny.
Dopiero po chwili dotarło do mnie co się stało. Byłam wolna. W końcu!
Z wrażenia opadłam z powrotem na podłogę.
- Wszystko okay? - spytał mój bohater
- Tak chyba tak... Jest mi tylko trochę słabo - wytłumaczyłam głos mi się załamywał a ręce trzęsły
- Więc... Może powiesz co się stało i co robiłaś zamknięta w pokoju mojego przyjaciela?
- Wszystko powiem ale on zaraz może wrócić muszę uciekać! Nawet nie wiem gdzie jestem. Nie mam pieniędzy ani telefonu. Spojrzałam z nadzieją na chłopaka.
- Ale dlaczego uciekać? Co tu się dzieje?! Trochę się w tym pogubiłem
- James mnie porwał! Przetrzymuje mnie tu już nie wiem od jak dawna. Traciłam już nadzieje, że stąd ucieknę
- Okay. Dalej nic nie rozumiem. Ale wiem tylko że on zaraz może wrócić. Chodź. - powiedział łapiąc mnie za rękę
- Wiem już co zrobimy. Spokojnie wrócisz do domu. Zaufaj mi...

Porwana Przez PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz