- Dylan? Kto to jest? - spytał mnie Jared, wskazując na ławki niedaleko boiska gdzie siedział Tommy i nie spuszczał ze mnie wzroku.
Jared był jednym z kumpli Jeremy'ego.
- Nie twoja sprawa. - powiedziałem, rzucając mu piłkę.
- A może jednak nasza! - wtrącił się do rozmowy Jeremy.
Tak! Niestety! Był tutaj! Widać za lekko obiłem mu twarz!
- Czyżby to jakiś znajomy z twojej nowej szkoły? Biedny Dylan! Wiedziałem, że dajesz dupy wampirom! - stwierdził hamsko.
Modl się żeby Tommy tego nie usłyszał!
- Jeszcze ci mało? Mam ci wgnieść w czaszkę tą twoją pierdoloną mordę?! - wysyczałem, wściekły.
- Nie ma co się denerwować. - pojawił się nagle koło nas Tommy - Jestem Thomas i jak usłyszę jakiekolwiek słowo obrażające mnie lub Dylana połamię wam wszystkie kości jakie posiadacie. Dokładnie jest ich 206 jeśli dobrze pamiętam z lekcji biologii. - powiedział z miłym uśmiechem, po czym spojrzał na mnie - Nie przeszkadzaj sobie, Dyl. - oznajmił i odszedł z powrotem w kierunku ławek.
- Dobra! Stary, przepraszam! - przestraszył się Jared i zwiał ćwiczyć na koniec boiska.
Wow! Ale wykurwiście!
Spojrzałem na Jeremy'ego. Spiorunował mnie wzrokiem i bez słowa odszedł.
Nie ma to jak mieć chłopaka wampira, którego każdy się boi!
Odwróciłem się i posłałem Tommy'emu szeroki uśmiech, na który odpowiedział, puszczając mi oczko.
Zaraz...czy ja pomyślałem "chłopaka"?
Tommy był moim chłopakiem czy nie?
Trener zagwizdał przerywając mi moje rozmyślania.
- Dobra! Jazda do domu, lenie! - wykrzyczał.
Kierowałem się już do szatni gdy trener podbiegł do mnie.
- To bardzo miło z twojej strony, Stilinski, że zaprosiłeś kolegę z nowej szkoły do nas. Podniosę ci za to ocenę! - obiecał.
A ja debil, nie chciałem zabrać Thomasa ze sobą!
- Dzięki, trenerze. - powiedziałem zszokowany.
Po przebraniu się, wyszedłem z szatni. Tommy czekał na mnie, oparty o ścianę.
- No hej. - uśmiechnął się szeroko - Odwiozę cię do domu. Co ty na to? - spytał.
- Brat ma po mnie przyjechać. - odpowiedziałem.
Thomas odepchnął się od ściany i podszedł do mnie.
- To napisz mu aby nie przyjeżdżał. - nakazał szeptem.
Spojrzałem mu w oczy i przytaknąłem.
Czemu nie mogę mu odmówić?!
Tommy podwiózł mnie pod dom i na pożegnanie cmoknął krótko w usta przez co przez moje ciało przeszedł lekki, przyjemny dreszcz.
Co chwila karciłem siebie samego w myślach. To chłopak! I w dodatku wampir! Ale nie mogłem nic poradzić na to, że nadzwyczajnej w świecie mi się podobał.
CZYTASZ
Stay With Me (Dylmas)
FanfictionPisane w roku: 2016/2017 Dylan jest szkolnym rozrabiaką. Dzień bez bicia to dla niego nie lada wyzwanie. Na świecie istnieją wampiry, które ujawniły się przed ludzkością dwa lata temu. Dylan ich nienawidzi. Co się stanie gdy będzie musiał chodzić...