Uniosłem powieki. Blask jaskrawych promieni słońca lekko podrażnił mi oczy.
Moje ramie dosłownie płonęło od gorąca. Przekręciłem głowę na bok i ujrzałem parę wpatrujących się we mnie czekoladowych oczu. Tommy leżał na moim ramieniu z lekkim uśmiechem.
- Dzień Dobry, skarbie. - wyszeptał cicho.
- Zostałeś. - zdziwiłem się, ponieważ domyślałem się, że Tommy musiał całą noc leżeć i się nudzić gdy ja spałem*.
- Przecież obiecałem. Zresztą nawet nie wiesz jak fajnie było cię obserwować. Przez tą noc zapamiętałem chyba każdy szczegół twojej twarzy. - wyznał, po czym pocałował mnie delikatnie w policzek.
Moje usta samoistnie rozjaśniły się w szerokim uśmiechu. Nie pamiętam kiedy ostatni raz byłem tak szczęśliwy.
Chyba wtedy gdy do auta Scotta wlazł skunks...
- I jeszcze tak słodko mnie tuliłeś. Nie mógłbym cię zostawić, bo serce by mi pękło. - dodał, widząc mój uśmiech.
- Jest idealnie. - stwierdziłem.
Tommy leżący koło mnie, ciepło jego ramienia, wpatrujące się we mnie czekoladowe oczy, wspomnienia z wczoraj...to wszystko sprawiało, że w środku aż emitowałem szczęściem.
- Idealnie. - zgodził się ze mną - Ale niedługo trzeba wstawać do szkoły. - przypomniał.
- No i przestało być idealnie. - westchnąłem cicho.
Thomas zaśmiał się i przyciągnął mnie bliżej.
- Nim się obejrzysz, znów mnie zobaczysz, Dylan. Wrócę na chwilę do domu, pokaże Sonyi, że żyje, zaopatrzę organizm w jakieś BRH minus i przyjadę po ciebie. To będzie strasznie długa rozłąka, ale myślę, że dam radę. - powiedział śmiesznie poważnym tonem.
- Napewno? Znając twoje możliwości to będzie z piętnaście minut. To okropnie długo! - zażartowałem.
- Skrócę do dziesięciu. - obiecał - A teraz muszę się nacieszyć tym, że cię mam. - zdecydował i przywarł swoimi ustami do moich.
Uśmiechnąłem się poprzez pocałunek. Naprawdę nie pamiętam kiedy ostatnio tak często się uśmiechałem.
*W moim opowiadaniu wampiry nie śpią wcale;) Chyba, że tak jak Sonyę, ktoś je mocno pobije lub stracą dużo krwi to wtedy tracą przytomność.
* * *
Jadłem śniadanie gdy do kuchni weszła Melissa. Już od progu skarciła mnie wzrokiem, chociaż nie wiedziałem o co jej chodzi.
- Co jest? - spytałem, biorąc łyka gorącej kawy.
- Dylan...- zaczęła - Wiem, że masz już siedemnaście lat i swoje potrzeby, ale jak już oglądasz filmy pornograficzne to mógłbyś ściszyć głos! - ostrzegła.
- Ale ja nie oglądałem żadnego porno! - zaprzeczyłem.
- Nie okłamuj mnie, mój drogi! - groźnie uniosła palec w górę.
Czemu ona myśli...
O nie...O kurde...
- Taaa...masz mnie! - powiedziałem z zakłopotanym uśmiechem - Te jęki to z telewizora. - skłamałem.
- Mówiłam! - odparła dumnie, że przyznałem jej rację.
Usłyszałem ciche pukanie do drzwi i poczułem jak serce zaczyna bić mi szybciej.
Melissa ruszyła na korytarz by otworzyć.
- Thomas! - ucieszyła się na jego widok - Wejdź! - zaprosiła go do środka.
CZYTASZ
Stay With Me (Dylmas)
FanfictionPisane w roku: 2016/2017 Dylan jest szkolnym rozrabiaką. Dzień bez bicia to dla niego nie lada wyzwanie. Na świecie istnieją wampiry, które ujawniły się przed ludzkością dwa lata temu. Dylan ich nienawidzi. Co się stanie gdy będzie musiał chodzić...