31

69 2 0
                                    


"Jestem delikatna, więc łatwo upadam i łamię się
Z każdym ruchem mój cały świat się trzęsie
Trzymaj mnie, żebym się nie rozpadła  "
wymamrotała sama do siebie Kimberly siedząc w taksówce. Właśnie wracała do domu po kłótni z Cameronem. Kłótni? Bezsensownej wymianie zdań.Tak by to ujęła. Przechodząc przez bramę dała upust emocją.Za każdym razem,kiedy kłóciła się z chłopakiem obwiniała siebie za wszystko.W końcu on też tym razem wszystko zwalił na nią. Powiedział,że ona prowokuje go za każdym razem i chce aby był zły.Nie chcąc wchodzić do domu skierowała sie do ogrodu.


Cameron wrócił do środka po odejściu Kimberly. Zastanawiał się czy powinien pojechać za nią i przeprosić czy lepiej odpuścić sobie już tą znajomość.Jednak za każdym razem,kiedy chciał zakończyć to wszystko po pewnym czasie zaczynało mu jej brakować. Koło się zataczało i nie widział innego wyjścia. Od głupiego zakładu do bliskiej znajomości.



FANCY | Cameron DallasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz