3

8.3K 260 9
                                    

Dziś od rana sprzątałam dom. Włączyłam głośno muzykę, związałam włosy w kucyka i zaczęłam wymachiwać biodrami w rytm piosenek.

Po posprzątaniu salonu przeszłam do kuchni. Gdy ścierałam blaty poczułam na swoich biodrach czyjeś ręce.

-wyglądasz mega seksownie tańcząc w piżamie od rana.

-dziękuję- powiedziałam dalej machając biodrami.

-jesteś piękna - powiedział Lucas. Odwrócił mnie przodem do siebie i złapał w talii, teraz zjechał dłońmi na moje pośladki, pocałował mnie w policzek.
Spojrzałam w te jego mocno brązowe oczy.  Nigdy wcześniej nie były tak piękne jak teraz.

Delikatnie i powoli całował mnie w usta. Potem stało sie to bardziej namiętne.

-kocham cie Bello.

JEZU!! TO BYŁ TYLKO CHOLERNY SEN! Zbyt piękny żeby był prawdziwy...

Czemu on mi sie śni? Spojrzałam na zegarek.
Była dopiero szósta rano. Jednak nie mogłam zasnąć. Nie chciałam budzić Emilly która była po długiej podrozy a później jeszcze wyciągnęłam ją na zakupy....
Poszłam do kuchni żeby coś zjesc. Było tak brudno że nie dało sie przejść. Z trudem zrobiłam sobie śniadanie. Włączyłam laptopa i moją ulubione piosenki na nim. Jacob chyba nawet nie wrócił na noc. On nawet nie wie że Emilly u nas nocowała.

- Musze to wszystko posprzątać. Zaczęłam od kuchni. -czemu to wszystko jest takie jak w moim śnie? Brakuje już tylko Lucasa- powiedziałam to na głos a potem rozejrzałam sie czy nikt tego nie słyszał.

Schowałam żywność do lodówki większość była zepsuta więc wywaliłam do kosza i umyłam wszystkie naczynia. Przeszłam do ścierania blatów. Wtedy zobaczyłam, że ktoś siedzi na schodach. To był Lucas.

Siedział w samych bokserkach i przyglądał mi sie jak tańczę.

-nie zobaczyłam cię. Długo już tu tak siedzisz?-zapytałam

-no sporo-powiedział i podszedł do mnie.

Próbowałam wyrwać się z jego objęć. Ale nie dałam rady jego mięśniom.

Teraz patrzył w moje błękitne oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Teraz patrzył w moje błękitne oczy. Nasze twarze były strasznie blisko siebie. Powoli zbliżał swoje usta do moich...
Odepchnelam go i odwróciłam się.
-przyszla do ciebie twoja dziewczyna-powiedzialam nie patrząc mu w oczy.

-nie mam dziewczyny. Mam tylko koleżanki- podszedl do mnie i złapał za rece.

-czeka na ciebie w salonie.

Poszlam pospiesznie do pokoju żeby tego nie widzieć.
Weszłam pod prysznic umyłam włosy potem twarz. Wysuszyłam je. To zajęło mi dosyć długo.... Mimo że są śliczne i długie to czasami wkurzające. Umyłam twarz i  pomalowałam się. Teraz poszłam do szafy żeby wziąć ubrania. Wtedy zorientowałam się że Em już nie śpi.

Kumpel mojego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz