16

2K 52 6
                                    

- wstawaj mała- usłyszałam jego głos. Po chwili otworzyłam oczy i ujrzałam bukiet róż.

-to dla mnie?- zapytałam zaspana.

-to dla mnie?- zapytałam zaspana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-nie, kupiłem to dla siebie. No jasne że dla ciebie głuptasku a dla kogo by innego- droczył się ze mną

- długo spałam?

-jest 12.00. Nie chciałem cię budzić wcześniej żebyś się wyspała, ale teraz jestem zmuszony. Pewnie już na nas czekają.

- już wstaje

Poszłam do łazienki alby się pomalować oczywiście przed tym wstawiłam róże do wazonu. Ubrałam naszykowaną już wcześniej sukienkę

 Ubrałam naszykowaną już wcześniej sukienkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lucas również już był gotowy. Stał w garniturze i czekał na mnie.

- śliczniusia jesteś - oczy mu zabłysły

-dziekuje, chodź już

Wziął mnie za rękę i po chwili staliśmy już pod jego autem. Otworzył mi drzwi i pojechaliśmy na miejsce.
Sporo było osób.
Przy stoliku dostrzegłam Emilly i Jacoba.  Odrazu ruszyliśmy w ich kierunku.
- jak tam?- Lucas zapytał  śmiejąc się widząc jak wygląda Emilly

- lekki kac ale jest w porządku, czego nie można powiedzieć o Em- Jacob zaczął się śmiać a Em rzuciła mu gniewne spojrzenie

- my to tylko na chwilę bo ja nie wysiedzę długo. Głowa mi pęka- Em

-mam jakąś tabletkę w torebce chcesz?- zapytałam

- pewnieee. Szukałam w domu ale nie mogłam znaleźć.

-mam tylko to- Wyciągnęłam z torebki Apap

- może być... Wszystko... Oby pomogło

- mama już przyjechała?- zapytałam

- zaraz będzie, pisała do mnie. Pytała czy ty już jesteś. O właśnie przyjechała- powiedział wskazując na wejście do sali.

 O właśnie przyjechała- powiedział wskazując na wejście do sali

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kumpel mojego brataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz