Ich pierwszy raz był miesiąc później.
Nie wiedziała jakim cudem to zrobili, ale stało się.
Cudowne uczucie ciepła na ciele, ręce na ramionach uciskające delikatną skórę, pieszczące uda i stopy.
Miała ochotę piszczeć z radości, ale nie chcąc zakłócać wieczornego spokoju, wzdychała cicho, chociaż nie miała pewności, że jej nie słyszą.
Zresztą, niech słuchają!
Niech osiągają szczyt razem z nią, niech drżą na myśl, że ich też spotka rozkosz.
Pierwszy raz, gdy mogli umyć się pod ciepłą wodą, był właśnie w więzieniu, dzięki Rickowi i Gleenowi, którzy jakimś cudem załatali dziurę w wielkim baniaku, nalali do środka wody i trzymali ją cały dzień na słońcu.
____________________
Krótko i dwuznacznie ;P
Wesołych Świąt dla wszystkich i pomyślności w nowym roku ;)