This Boy

1.1K 56 7
                                    

Zapakowałam na parkingu przed szpitalem psychiatrycznym. Dzisiaj zaczynam część praktyczną na moich studiach.
Na pierwszym semestrze przerabialiśmy
cześć techniczną. Uczyli nas jak mamy się przy nich zachować, co mówić , jak kryć strach.
Wyszłam z auta i szybkim krokiem skierowałam się na pierwsze piętro, gdzie zauważyłam moja grupę i niskiego mężczyznę z łysiną- Paula Walkinsa, który był moim przełożonym. Podeszłam do nich a moja najlepsza przyjaciółka - wysoka szatynka o figurze modelki, od razu mnie przytuliła.
-Dobrze, zaraz zaczniecie cześć praktyczną.Macie teraz 15 min by coś zjeść i pogadać z kumplami, czy przeczytać notatki z tamtego semestru. Potem zabierzemy was do sali, gdzie każdy z was wylosuje swojego podopiecznego. Spotykamy się w sali konferencyjnej - powiedział Pan Paul.
- Chodź Ann, rozejrzymy się tu - powiedziałam do przyjaciółki i pociągnęłam ja w kierunku piętra na którym znajdują się podopieczni.
- Ok, zobaczmy kogo tu mamy- powiedziała Ann i weszliśmy na drugie piętro.
Zaczęliśmy czytać nazwiska na drzwiach.
- Burrn,Melan,Rock,Bulter, Bieber... - czytała Ann. - Czekaj, czekaj BIEBER! -wydarła się na cały głos drżacym głosem.- przecież on miał siedzieć w więzieniu.
Poczułam że krew z mojej twarzy odpłynęła, gdy zorientowalam się że chodzi o Biebera, Justina Biebera.
- Cholera -powiedziałam cicho.
- KONIEC PRZERWY - rykną głos z głośników.
- Dobra, choć Alice - towarzyszka chwyciła mnie pod rękę i poszliśmy do sali konferencyjnej, gdzie zajęliśmy wyznaczone nam miejsca.
- Zaraz wywołamy was po nazwiskach a wy
podjedziecie na podwyższenie, wylosujecie kartkę i wyjawicie grupie kogo macie.
Po wylosowaniu kartki przez was zostaną przydzieloni wam dwaj ochroniarze na każdą osobę, a z nimi udacie się zapoznać z podopiecznymi. Jakieś pytania?
- Dlaczego Justin Bieber jest jednym z osób do losowania? - zapytała Ann.
- Cóż,uznaliśmy że potrzebuję pomocy osoby młodej, która go zrozumie dlatego tu jest. Tak więc zaczynamy losowanie.
Paul wyczytywał, nazwiska a ja nie mogłam się skupić. W końcu przyszła moja kolej:
- Alice Rogens.
Wolno podeszła do misy i prawie w zwolnionym tempie wzięłam kartkę.
Powoli rozłożyłam ją i wtedy moje serce przestało bić.
- Powiesz kogo masz, Alice? - do porządku przywołał mnie Walkins.
-T-tak, Justin Bieber - przeczytałam i usiadłam na swoim miejscu nie chcąc widzieć współacych min innych.
Nawet się nie zorientowalam a wszyscy mieli już wylosowane osoby.
- Kogo masz? - Zapytałam Ann
- Bultera - odpowiedziała - mam nadzieję że nie będzie z nim problemu.
- Ok, proszę udać się przed pokoje wylosowanych osób, czekają tam na was już ochroniarze, powodzenia- Powiedział Paul.
- Powodzenia- szepnęła mi do ucha przyjaciółka a ja odpowiedziałam jej tym samym.

###
-Cześć, jestem Alex a to jest Andrew - pierwszy ochroniarz wskazał na siebie a potem na swojego kolegę obok - Będziemy do twojej dyspozycji.
- Hej, jestem Alice Rogens.
- To tak, w pokoju są kamery a na ścianie czerwony guzik. Jeśli go naciśniesz od razu przyjdziemy. Kamery nie mają głosu więc nikt was mie będzie podsłuchiwał - Powiedział Andrew.
Skinęłam głową.
- Najpierw wejdziemy tam z tobą i zapoznasz się z Panem Bieberem.
Jeśli będziesz chciała możemy zostać lub zostawić was samych. Nie masz ograniczonego czasu jaki musisz poświęcić Panu Bieberowi, lecz nie może być to dłużej niż 4 godziny. - Powiedział Alex.

Co 4 godziny? Jak ja mam z nim tyle wytrzymać!!?? Podobno jest to bardzo trudny człowiek. Próbowali już najsłynniejszi psychiatrzy i im się nie udało. Więc jak ma się udać 20 - latce?
Cóż muszę dać radę, jeśli chce zdać ten rok z dobrą ocena.

Ok, rozumiem - powiedziałam do chłopaków. - To wchodzimy , tak?
Gdy otrzymałam od nich potwierdzenie w formie skinienia głową, nacisnęłam klamkę i weszłam do pokoju.

-----------------------------------------------------------------
Witam wszystkich.
Zrobię tak: jeśli ktoś to przeczyta i będzie zainteresowany niech zostawi komentarz a ja wtedy dodam następny rozdział w przeciągu 1-2 dni.
Mam nadzieję że się spodoba, jeśli macie zastrzeżenia to też piszcie. Spróbuję się wtedy dostosować.
Z góry dzięki za poświęcenie uwagi.

AlexKemer1

My dream | Justin Bieber Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz