Wiem, że na stole czeka
filiżanka herbaty
i kilka papierosów.
Ale ja po nią nie zajrze
nie usłyszysz tonu
mego głosu.
Czy to normalne?
Znikać tak w pół słowa?
Ale nie martw się
nic mi nie będzie
bez najmniejszych obaw.
Jestem największą
w świecie egoistką
bo chce zająć się tylko sobą.
Dla satysfakcji wyjdę z choroby sama,
nawet jak chciałbyś być obok.
Może po prostu mieliśmy inne nuty
a miało być jak w orkiestrze
To wina niedopasowania
jakby inna czasoprzestrzeń.
Na koniec ode mnie kilka miłych słów
Zdrowia, zdrowia, zdrowia.
Bo jak wszystko inne jest
to i tak nie ma bo choroba.
CZYTASZ
Ale jak?
PoesíaPo krótkiej przerwie ponownie wracam do szpitala na dziesięć tygodni. Na wejściu dowiaduje się, że wbrew pozorom czeka mnie ogrom pracy. To wysiłek nad sobą oraz kartką. Pobyt na oddziale okazuje się dla mnie płodny duchowo, emocjonalnie, no i oczyw...