[ 8 ] Wielkie Kłopoty

1K 89 17
                                    

Zmęczona wstałam z łóżka, przebrałam się w nowe ciuchy i jak normalny człowiek poszłam na dół zrobić sobie kawy lub czegoś do jedzenia. Trzymając w prawej dłoni swój telefon sprawdziłam powiadomienia.

42 Nieodebrane Połączenia od Stan
69 Nieodebrane Połączenia od Bratełeł
99+ Nieodebrane Połączenia od Wendy

Powiedzmy że Wendy dzwoniła że dowiedzieć się co u mnie, Josh żeby pochwalić się nowymi słuchawkami czy bluzką, a Stan? Pewnie żeby dowiedzieć się gdzie jestem. Wzruszyłam ramionami i uniosłam głowę do góry. Kiedy już byłam w salonie zobaczyłam wszystkie zebrane wczoraj figurki rozwalone na kanapie z włączoną telewizją na której leciał jakiś program. Przez chwilę patrzyłam na ten widok. Weszłam drzwiami do kuchni w której siedział Daniel i... Mył naczynia?

- Już wstałaś, trzymaj. - Podał mi ciepłą kawę a ja uśmiechnęłam się pod nosem.

- O której wyruszamy? - Zapytałam z lekkim ziewnięciem na końcu.

- O której chcesz, mi to nawet obojętnie. - Wzruszył ramionami i usiadł na blacie kuchennym.

- Co się z nimi stało co? - Spojrzałam znowu na woskowe figurki, z tej perspektywy było widać że stół jest pełen pustych paczek po Chipsach.

- Nie mogli spać w nocy, bo w końcu są z wosku, nie dawali mi spać dlatego dałem im telewizje. - Popatrzył się w ich stronę a ja oparłam się o ścianę. - Jak się spało?

- Całkiem dobrze. - Odpowiedziałam uśmiechając się do chłopaka.

Między nami trwała niezręczna cisza którą przerwał dzwięk mojego telefonu.

- Słucham? - Powiedziałam po naciśnięciu słuchawki.

- Kobieto, ja dzwoniłam do ciebie pięćdziesiąt razy a ty nie odbierasz! - Usłyszałam głos mojej przyjaciółki i uśmiechnęłam się pod nosem. - Opowiadaj, jak z nim się mieszka?

- Dobrze, jak tam u... - Nie pozwoliła mi dokończyć.

- Śpicie na jednym łóżku? - Zapytała a ja przewróciłam oczami.

- Czy ty nie myślisz o niczym innym niż o miłości? - Czasami to było wkurzające.

- No co? Nie chcę żebyś umarła samotna! - Powiedziała to nieco głośniej dzięki czemu Daniel to usłyszał i szeroko się uśmiechnął.

- Ja nie umrę. - Uśmiechnęłam się gdy z mojej słuchawki usłyszałam śmiech Wendy.

- Dobra, muszę iść z dzieciakami, dowidzenia! - Rozłączyła się a ja schowałam telefon do kieszeni.

- Twoja przyjaciółka chce nas zeswatać? - Spytał Daniel odstawiając pusty kubek na miejsce koło niego.

- Najwidoczniej. - Wzruszyłam ramionami.

Daniel się zaśmiał a ja się do niego uśmiechnęłam. Spojrzałam na kartkę obok mikrofalówki, to była nasza Lista Zadań.

- Co z kolejnym wyzwaniem? - Zapytałam a on wziął kartkę do ręki.

- Zadzwoniłem do Billa, powiedział że książki znajdują się w sklepie Stana. - Schował listę do kieszeni i wyjął z niej telefon. - Wyglądają jakoś tak. - Pokazał mi zdjęcie na której była książka, wyglądała na starą. Jej okładka miała fioletowy kolor i żółte boki, na środku była dłoń z sześcioma palcami w kolorze złotego a na niej napisana czarnym kolorem jedynka.

- To jest wielka podpowiedź, nie powinno być aż tak trudno. - Wzruszyłam ramionami.

- Ja też tak sądze. Bill powiedział żebyśmy uważali na te figury bo często oszukują. - Popatrzył na Sherlocka Holmesa kątem oka.

Szkrabie... | Bill CyferkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz