Obudził mnie budzik. Disiaj mam odpoczynek od sesji wykładó i td. Zeszłam na dół zjadłam śniadanie i porozmawiałam z ziomkami. Przyjaźnie się tylko z nimi. Nie znam żadnej dziewczyny. Jest ( Marek) Pikuś(Piotrek) oraz Wapniak ( Witek). Ja mam przezwiska Moon Tiger lub White Tiger jak mik motor. Postanowiłam pójść do skatepark'u. Ubrałam:
I zpakowałam aparat szkicownik i telefon. Wzięłam fiszke zainformowałam opiekunkę że jadę po czym wyjechałem z ośrodka. To jakieś 15 minut pieszo więc na desce pewnie krócej. Gdy dojechałam zauważyłam nową rampę więc chciałam skożystać ale:
- nasza rampa mała- powiedział jakiś dres stojący z założonymi rękami i swoją bandą przed
mną.-chcę tylko się przejechać- udawała miłą grzeczną dziewczynkę - to co?-
Ten tyko się zaśmiał więc przeszłam po bardziej radykalne środki. Chciałam to wyminąć ale mnie zatrzymał-gdzie? Mówiłem wypad!-
- ok sam chciałeś- wymówiłam z uśmichem i zaczęłam ich okładać. Nie wiem czy wspominałam ale ćwiczyłam jako samouk box 4lata. Unikałam ciosów lecz trafili nie w rękę i chyba strzeliła mi jakaś kość.
- dobra idź- powiedział z ewudętną niższością.
Porobiłam triki i zauważyłam że przygląda mi się jakiś chłopak. Zignorowałam to i jeździłam dalej. W pewnej chwili tak się skupiłam że wpadłam na tego blądyna.- przepraszam. Jestem Karol- zaczął a ja w tym czasie Zeszłam z fishi i jednym ruchem znalazła się w mojej ręce.
- to ja przepraszam. Gapa ze mnie. Ja jestem Klaudia.- powiedziałam - widzę że Ty też jeździsz?- zapytałam Karola
Skądś go kojaże...-tak- odpowiedział kródko.
- to pokaż co potrafisz- zachęciła z uśmiechem. Wspią się na ramię i miał zjechać. Wyciągnęłam aparat i zaczęłam robić fantastyczne zdjęcia. Wyglądał jak model. Przebite ucho dodawały mu słodkości ale i wyglądaŁ jak ptofesjonalista.
-czemu robisz zdęcia? Aż tak ci się podoba moje ciało - zapytał i się zaczęliśmy śmiać.
- sorki. Nawyk. Jestem a przynajmniej będę fotografką graficzną- odpowiedziałam lekko się rumieniąc i poprawając swoją czapkę. -świetnie się nadajesz na zdjęcia jako skejt- trochę się zaśmialiśmy.
- możemy się umówić jutro na ,,sesję".
W sumie... Czemu nie. Przynajmniej praca domowa na semestr z głowy - znowu się zaśmialiśmy
- muszę iść- popotrzyłam na zegarek - naprawdę było miło masz mój numer. Dzwoń. To pa- powiedziałam i na odchodzę przutuliłam chłopaka.-pa- tylko usłyszałam.
()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()()
Hej. 362 słów. Och. W N więcej ciekawych. Pa
~AnielskaPuma
CZYTASZ
Tygrysica Alfa// Alien i Mandzio
Fanfictionnieeeee!!! brak internetu! poczytasz zobaczysz (-: #601 w dla nastolatków-16.03.17 #511 w dla nastolatków-18.03.17 #370 w dla nastolatków-20.03.17