*Percy*
Mały Percy przegląda z Sally stare albumy. Widzi swoje zdjęcie jako dzidziusia.
- KTO CIOO? - pyta się mamy wskazując paluszkiem na fotografię.
- To ty kochanie - mówi Sally z uśmiechem.
- Jaaaaaa?
- Tak, to ty. Byłeś wtedy bardzo malutki.
- Aaaa cieeeemuuu?
- Bo gdy dzieci przychodzą na świat, są bardzo malutkie - jej uśmiech na wspomnienie o tym jaki mały kiedyś był jej synek, powiększa się.
- Alee jaaak dzieciii pszychodzo na swiat?
Sally sztywnieje i przez chwilę się wacha.
- No bo wiesz... Jak rodzice są grzeczni to dostają dzidziusia na urodziny!
- AAANNABEEETH! ANN! ZACZEKAJ! KOCHANIE!
- Wyszłam za kretyna! - Annabeth krzyczy do siebie ani trochę nie zwalniając kroku.
- NO ANNABETH! JAK TAK DALEJ PÓJDZIE I BĘDZIESZ NIE MIŁA TO NIGDY NIE DOSTANIESZ CÓRECZKI! NO AAAANN!
Trochę Lubię ten rozdział xd Wgl nie miałam ochoty tego pisać, ale w końcu jest! Wiem, że nie powinnam o to prosić, alw jal byście mogli polecić to opko znajomym to było by miło ^^ Pewnie jak zwykle zapomniałam tutaj napisać coś co planowałam, ale trudno
Kc was Grzaneczki :*
CZYTASZ
Czy To Miłość? |Snowleo| I Nie Tylko Zawieszone
FanfictionMiłość jest straszna, nie tylko nieodwzajemniona, ale i ta zakazana. Właśnie ona dopadła Leona Valdeza. Czy nasz bohater skończy ze złamanym sercem? Czy swoją miłością zrani ukochaną? Teraz są tu też inne shipy. Jest to nie tylko komedia i romans...