X

155 9 3
                                    

Zaczęłam pisać ten rozdział, ale mi się nie zapisał :"( smutno.

- Grażyno... Czy wyjdziesz za mnie?

Leo poczuł w duchu, że ukochana się zgodziła i szybko wysunął pierścionek na jej marchewkowy nos. Pocałował narzeczoną, nie przejmując się tym, że może się roztopić, złapał ją obiema rękami w talii (nie Thalii) i zaczął kołysać się w rytm muzyki.

***

Piper zakręciła się łezka w oku. Po paru chwilach siedziała zalana łzami, oparta o drzewo.
Niby z początku śmiała się z Leosia, ale teraz? Teraz była wzruszona i dumna z przyjaciela.

Minęło parę chwil, może godzina, a ona wciąż wpatrywała się w te parę . Jakie to dziwne! Lód i ogień?Jej rozmyślania przerwał krzyk.
Głośny wrzask.
- Mam cię dość! Zostaw mnie! - wtedy z domku nr 7 wybiegł syn Hadesa, Nico di Angelo.

Sorki! Rozdział mi się uciął! Był dłuższy! Przepraszam! Następny będzie lepszy! Wybaczcie !

Czy To Miłość? |Snowleo| I Nie Tylko ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz