1. Krok pierwszy.

753 48 12
                                    

Zapamiętaj:
Gdy chcesz wyrwać jakąś dziewczynę niech NIGDY nie będzie to Asgardka.
Wybierz się do Midgardu *tej nędznej, nic nie wartej krainie, którą i tak zdobędę* i tam spróbuj swojego szczęścia.

Loki: "Midgard. To plugawe, zepsute królestwo, które i tak posiądę. "
Pomyślał Loki, patrząc na swojego brata. - Naprawdę muszę znaleźć sobie "królową"?

Thor: Owszem, inaczej znowu trafisz do tzw. "pudła".

Przewrócił oczami i z narastającą irytacjom znowu spojrzał na swojego "kochanego braciszka"

Loki: Ile mam czasu? Bo wyczuwam w tym jakąś intrygę.

Thor uśmiechnął się szeroko. Oj źle.. coś się kroi..

Thor: Czas nie gra tu roli. Masz po prostu znaleźć tą jedyną. "Może wtedy byś złagodniał." - pomyślał Thor.

Loki: Do końca świata takowej nie znajdę... ale nie chce wracać do lochów.

Thor: Masz racje, jest haczyk. - zacisnął nerwowo rękę na swoim hełmie. - Podczas szukania tej jedynej, musisz prowadzić...
*Jelonek zerka na niego dramatycznym wzrokiem. Brakuje tylko tej drama nutki*

Loki: Chyba nie masz na myśli...

Thor: Dokładnie tak, Poradnik jak wyrwać kobietę.

Klęknął na kolana i złapał się za włosy. Dramatycznie ze łzami w oczach popatrzył w sufit i krzyknął głośno:

Loki: NIEEEE!!!!

Rada I.

Loki:

*Dostałem z liścia od jednej z Asgardzich służek. Zapłaciłem jej nawet... Masuje się po policzku* "Niewdzięczna dziewucha"
To już 8 taka niewdzięcznica...
*Patrzę w stronę Bifrostu. Uśmiecham się szydersko i idę w stronę mostu.*
Czas okłamać jakąś śmiertelniczkę.

Rada nr I. brzmi:
Nigdy nie próbuj zdobyć serca Asgardzkiej kobiety - zwłaszcza, gdy jesteś mną lub podobnym do mnie - nie ma sensu. Zaliczysz ogrom porażek.

(ㅇㅅㅇ❀)

Wezwano go. Pana kłamstw, oszustw. Wielkiego i potężnego syna lodu.
Loki mijając kolejnych strażników, przemierzając ogromne korytarze złotego zamku szczerze zastanawiał się po cóż go zwołano do Wielkiej Sali. Powodów mogłobyć wiele — Wszech Ojciec mógł dowiedzieć się o jego małych przekrętach, o tym, że znowu wdał się w kłótnie z Thorem i jego towarzyszami albo o tym, że ponownie ukradł Teserakt że skarbca.
Stanąwszy przed wielkimi wrotami, westchnął ciężko.
- Mniej mnie w opiece matko.
Otworzył ciężkie, złote wrota i wszedł do Wielkiej Sali. Thor, Wrzech Ojciec oraz rada popatrzyli na niego. Na ustach blondyna zagościł szeroki uśmiechech.
"Kiedyś Ci ten uśmieszek na zawsze zedrę z tej buzi, bracie". Pomyślał i stanął przed złotym tronem.
- Witaj, synu.
- Przyjdźmy do rzeczy. Czego odemnie chcecie? - zapytał.
- Jesteś uwięziony.
- Sam.
- Zamknięty w celi bez wyjścia.
- Magia tam nie dociera.
- Jedyne sztuczki jakich używasz to iluzja.
- Mistrz nad mistrzami.
- Pan kłamstw.
- Pan oszustw.
- Pan złodzieji.
- Żyjący w cieniu swego brata.
- Szukajacy zemsty.
- Syn lodu.
- Loki Laufeyson.
Zacisnął dłonie w pięści. Po kolei patrzył na każdego członka Rady 13.
- Czego chcecie... - zapytał ponownie.
- To proste.
- Skrócić twoją karę.
- Pomóc Ci się nawrócić.
- Spełnić wolę twej matki.
- Uczynić cię godnym władcą.
- Co ma skracanie mojej kary do tego co bredzicie?!
- Oj braciszku, pozwól że wyjaśnię - odparł Thor, zerkając na każdego z Rady. - Twoja kara zostanie skrócona, wręcz anulowana, pod jednym, małym, warunkiem.
-Do rzeczy, bracie. - warknął.
- Musisz znaleźć sobie kobietę, nie ważne skąd. Jedyne co musisz zrobić to prowadzić coś jakby "Poradnik jak poderwać kobietę".
- Nie rozmieszaj mnie bialowlosa. - odparł zazenowany. - Nie ma takiej możliwości.
- A mi się coś wydaje, że nie masz za bardzo wyboru i prawa sprzeciwu, mój synu.
- Niech wam będzie. - odparł po długiej ciszy, panującej na sali. Odwrócił się i ruszył do miasta. - Nienawidzę was.
- Też cię kocham bracie - odparł z uśmiechem Thor, patrząc jak zatrzaskują się za Lokim wrota.
- Az dziw, że nie wywietrzył postępu.
- On wie, że chodzi o coś innego niż prowadzenie jakiegoś poradnika.
- Nie wie tylko co.
- Możemy mieć nadzieję, że domyśli sie
- Kiedy będzie już za późno.
- Tak... - mruknął Thor - Oby.

Aby zrobić taki poradnik, musiałby wiedzieć jak się podrywa kobiety. A nie miał zielonego pojęcia jak to robić. Spojrzał w stronę Bifrostu i westchnął ciężko.
Midgard.
Tam na pewno dowie się wszystkiego. Ruszył więc na Tęczowy most. Czas na małą wycieczkę.


Hej.
Będą to krótkie rozdziały (czy tam rady) na temat prób zdobycia przez Lokiego kobiety.

Pomału zabieram się za ogarnięcie tego.
Chcialam was zapytać o ważną rzecz. Mianowicie:
Wolicie abym umieszczała nowszą wersję pod radami czy jednak usunęła starszą wersję i umieszała tylko nową?
Dajcie znać co i jak :)

Jak "zdobyć" kobietę → Loki Laufeyson [zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz