Kolejne problemy ;)
1. Jesteś na mieście i nagle zaczynasz obserwować jakąś osobę i próbujesz coś z niej wydedukować. Na koniec uderza cię realizm i zdajesz sobie sprawę, że umiesz jedynie określić jego stan cywilny po obrączce i nic więcej i zaczynasz czuć się niemal jak Anderson.
2. Twój telefon się rozładował, ale kiedy chcesz go podłączyć nie możesz trafić do otworu gdzie są baterie i zaczynasz się zastanawiać czy Sherlock wydedukowałby, że jesteś alkoholikiem.
3. Złączasz ręce tak jak Sherlock gdy myśli, a kiedy tłumaczysz, że miałaś taki nawyk przed serialem nikt ci nie wierzy -_- (poważnie robiłam tak jeszcze przed serialem).
4. Słyszysz o nowym, zajebistym kryminalnym filmie, ale kiedy już go oglądasz stwierdzasz, że Sherlock byłby lepszy i rozwiązał zagadkę w kilka minut. Wszystko jest takie banalne, proste, przewidywalne i nudne chyba, że to Sherlock.
5. To uczucie sponiewierania tobą kiedy chcesz, żeby twoje OTP było kanonem, a twórcy robią wszystko, by ich rozdzielić, no spójrzcie, nieważne jakie macie Otp w Sherlocku, ono nigdy nie będzie kanonem, a jeśli nawet będzie to i tak nie na długo. Sherlock jest sam, Mary umarła, John jest sam, Moriarty umarł, Sebastian został sam, Molly została z jakimś idiotą Tomem (chociaż nwm czy to aktualne), Lestrade też nadal jest sam, Mycroft też... EHHH... To takie... IRYTUJĄCE. Chyba, że waszym OTP są rodzice Holmesów, wtedy wiedzcie, że jesteście szczęściarzami.
6. Emocje... Wiem, że to było w poprzedniej części problemów, ale po prostu...
Tak, Sherlock, miałam podobne napady agresji...
(O kurde może nie powinnam tego przyznawać, bo jeszcze zamkną mnie w psychiatryku O.O)7. To się trochę zalicza do emocji, ale cieszysz się, że Jim wrócił....
Potem wyskakuje napis 5 lat wcześniej... I już nie jest tak kolorowo.8. Buntujesz się przeciwko mamie, a ona ci grozi banem na Sherlocka (tiaa, moja mama znalazła na mnie sposób).
To tyle, mam nadzieję, że nie jest nudno, bo jeśli jest to mi pisać co poprawić!
Następny post będzie dla osób, które lubią czasami popatrzeć sobie na coś smutnego.Goodbye czytelnicy!
CZYTASZ
Jak być Sherlockian i nie zwariować?
RandomPytanie zawarte w tytule jest pytaniem filozoficznym. Nie ma odpowiedzi. Jako iż każdy należący do fandomu Sherlocka wie, że nie jest on normalny, może podzielić się swoim szaleństwem właśnie tutaj ;)