Kolejna część Aktorzy śmieszkują, ale...
Dzisiaj będzie wyjątkowo. Dlaczego?
Zaprosiłam jedną z moich wymyślonych postaci, która towarzyszy mi i wkurwia już od dłuższego czasu. Myślę, że ją polubicie. Możecie zadawać mu pytania, na wszystkie odpowie, aleee...
Zabroniłam mu zdradzania jakichkolwiek szczegółów, jeśli chodzi o mojego teenlocka, więc nic z niego nie wyciągnięcie!
Przedstawiam wam Sherinforda Holmesa!
Sher: Mówiłem, żebyś mnie tak nie nazywała, bo to mi się kojarzy z waloną wyspą na środku niczego dla groźnych psychopatów -_-
Ach, wybacz. Okay, a więc Sherinf... Sher to brat bliźniak Sherlocka, kompletne jego wręcz przeciwieństwo. Wyjechał do Los Angeles gdy tylko skończył pełnoletność, gdzie dobrze się bawił, oraz przeżył swoją miłość. Ogółem Sher to typ imprezowicza i jest normalny...
Sher: Wypraszam sobie. Nie ma takiego drugiego jak ja.
Tak, masz rację, ale w każdym razie Sher nie posiada umiejętności obserwacji w przeciwieństwie do jego rodzeństwa. Jego ulubione zajęcia to granie na ukulele, pianinie i jeżdżenie na deskorolce.
Wygląda głównie jak Sherlock, z tą różnicą, że jego włosy są blond, a on sam ubiera się w koszule w kratę, podkoszulki i szorty. Sher kocha szorty. Trampki też kocha.
Sher: Dlatego to ja jestem tym przystojniejszym!
Sher ma niesamowicie dużo doświadczeń seksualnych.
Sher: Tego już mogłaś nie pisać... Teraz wyszedłem na nimfomana.
Okay, zapomnijcie o tym. Jest dziewicą.
Sher: BEZ PRZESADY!
Sher niedawno wrócił od rodziców ze świąt i postanowił do mnie wpaść, jako iż zawsze znajdą się tutaj dla niego żelki. A tak, zapomniałam dodać, że Sher jest uzależniony od żelków.
No to taki krótki jego życiorys.
Przejdźmy do śmiesznych aktorów.
1.
Sher: Dokładnie tak samo wynieśli mnie ochroniarze z jednej imprezy... Może nie będę przytaczać szczegółów. W każdym razie mam zakaz wstępu do tego klubu, a szkoda bo barman był całkiem przystojny, chociaż... Mogło mi się tak tylko wydawać. NIE WIEM OK? Byłem po kilku piwach i drinkach...
Kilku...
Sher: DOBRA MOŻE WIĘCEJ NIŻ KILKU.
2.
CZYTASZ
Jak być Sherlockian i nie zwariować?
RandomPytanie zawarte w tytule jest pytaniem filozoficznym. Nie ma odpowiedzi. Jako iż każdy należący do fandomu Sherlocka wie, że nie jest on normalny, może podzielić się swoim szaleństwem właśnie tutaj ;)