Soundtrack do rozdziału: Gnash "I Hate U, I Love U (ft: Olivia o'brien)
"Dzisiaj po lekcjach park przy szkole. Przyjdź."
Patrzę na te kilka wyrazów z wyraźnym zdenerwowaniem. Wciągam głośno powietrze i zamykam na moment oczy. Czuję złość i niepewność rozlewającą się po moim ciele. Nieufam mu, a swoim dzisiejszym zachowaniem jeszcze bardziej mnie w Tym utwierdził. Moje wewnętrzne bicie się z myślami przerywa wysoki głos nauczycielki matematyki, która przedstawia mnie klasie. Czuję się skrępowana, i jestem pewna że wszyscy patrzą w tej sekundzie na mnie. Wywracam oczami i zajmuję trzęsące się dłonie zabawą niebieskim długopisem.
- Ja ją znam! - odzywa się chłopak siedzący za mną.
Mechanicznie odwracam głowę w jego stronę, a on droga do mnie i uśmiecha się.
O co mu chodzi?
- Świetnie, a teraz mógłbyś podejść do tablicy i rozwiązać to zadanie?
Chłopak patrzy na nią ze zdezorientowaniem.
- Strona 268, zadanie 13 - mówi i przebiega wzrokiem po klasie.
Kilka chwil później zaczynam przypisywać działania z tablicy. On musi być dobrym uczniem - myślę, gdy sprawdzam swój wynik z jego.
-Bardzo dobrze - odzywa się wyraźnie zaskoczona kobieta - bardzo dobrze - powtarza jakby samą w to nie wierząc.
Kilkanaście minut później rozlega się dzwonek oznajmiający koniec lekcji. W pośpiechu pakuję książki i piórnik do torby, tak by jak najszybciej opuścić klasę i nie spotkać tego chłopaka.
- Chciałaś mi uciec? - jego głęboki głos dociera do moich uszu. Po moim ciele przebiegają ciarki, a on jest wyraźnie zadowolony z faktu, że mnie przestraszył.
- Yhhh nie - z moich ust wydobywa się niepewny dźwięk - nie - mówię zdecydowanie pewniej.
- Więc dlaczego tak szybko uciekłaś?
- Może chcę się już dzisiaj zerwać? - odpowiadam pytaniem na pytanie, a on kiwa tylko głową.
-Ty? Pierwszego dnia szkoły? Nie wyglądasz na taką.
- To jeszcze dużo o mnie nie wiesz. - odpyskowuję i przenoszę wzrok z jego policzków na pozbawione oczy, które wręcz błyszczą.
-Jestem Conor - nagle zamienia temat.
-A...
- Wiem jak masz na imię, przedstawiłem się tylko po to, żebyś to ty znała moje - jego głos przybiera uwodzicielski ton, a ja zaczynam się czuć niepewnie w jego towarzystwie.
- Muszę już iść.
- Chętnie pójdę z tobą.
- Jesteś jakiś upośledzony czy coś? Powiedziałam, że muszę iść, nie potrzebuję twojej obecności! - podnoszę głos ze zdenerwowaniem, nerwowo ściskam dłonie i unikam jego spojrzenia.
Chłopak wciąga głośno powietrze i uśmiecha się przez chwilę, po czym wyciąga telefon i coś na nim sprawdza.
- Co masz teraz?
- Nie twoja sprawa.
- A mogło być tak miło - mówi, podchodząc bliżej mnie.
- Okey, okey. - macham z dezorientacją dłońmi - francuski - wyduszam z siebie z żalem.
- Co za zbieg okoliczność - śmieje się cicho, a po moim ciele przebiegają dreszcze.
Odwracam się na moment w celu odejścia od niego, ale Conor sprawnie łapie mnie za nadgarstek, uniemożliwiając odejście gdziekolwiek.
YOU ARE READING
Closer - dotyk zapomnienia
RomanceTo on wprowadził ją w swój świat. To on pokazał jej swoje życie: szybka jazda motorami, nielegalne wyścigi drogimi samochodami, ucieczki przed policją, picie alkoholu, palenie papierosów, narkotyki, imprezy. Codzienność zabójczo przystojnego Conora...