Zmęczona całym dzisiejszym dniem wchodzę pod prysznic. Potrzebuję odpoczynku i chwili by wszystko sobie przemyśleć. Nie wiem co myśleć o tym chłopaku, jest zdecydowanie inny niż wszyscy. Jest w nim coś niezorzumiałego i ciekawego. Coś co sprawia, że nie mogę przestać o nim myśleć.
Nie, nie zakochałam się.
Jestem po prostu ciekawa dlaczego Hope tak automatycznie i nerwowo zareagowała na wspomnienie o Conorze.
Owijam ciało dużym błękitnym ręcznikiem, natomiast drugim owijam mokre włosy. Wychodzę z łazienki i zmierzam w stronę swojego pokoju.
Jakaś część mnie bardzo chce pójść dzisiaj na te wyścigi.
Większa część mnie.
Zaczynam głęboko oddychać i przegryam policzek od środka. Boję się. Cholernie się boję. Nigdy nie byłam na żadnych wyścigach, ale Conor nie wygląda na jakiegoś przestępcę, więc chyba mogę mu zaufać.
Wyciągam z szafy czarne obcisłe spodnie z przecięciami na kolanach, szarą obcisłą koszulkę z krótkim ręlawę i małą kieszonką na prawej piersi.
Przygotowane ubrania rzucam na łóżko. Układam tam też czarną skórzaną kurtkę i czerwoną koszulę w kratę.
Wychodzę z pokoju w celu wysuszenia swoich ciemnych włosów. Jestem przerażona faktem spędzenia czasu z prawie nieznajomym chłopakiem. Ale jest w nim coś co mnie do niego ciągnie.
Mój wzrok pada na wibrujący telefon. Wychodzę z nim z pomieszczenia I siadam na łóżko patrząc na ekran.
Od: 55829451458
Widzimy się za godzinę. Wyjdziesz prawda?Do: 55829451458
Tak, zaraz będę się ubierać.Odkładam urządzanie na szafkę i zakładam czarną bieliznę i pasujący do tego stanik. Zakładam koszulkę i spodnie, a koszulę zawiązuję w pasie. Maluję twarz podkładem, na rzęsy nakładam odrobine tuszu, a na usta jasnoczerowną pomadkę.
Spoglądam na zegarek i okazuje sie, że zostało mi jeszcze 10 minut.
Telefon wkładam do kieszonki kurtki i wychodzę z pokoju.
Tato jest spokojny, ponieważ powiedziałam, że idę na noc do koleżanki. Nie pytał o nic więcej, bo mi ufa, i w pewnym sensie czuję się z tym źle.
Okłamuję go, tylko po to aby spędzić czas z podejrzanym chłopakiem, o którym nie wiem prawie nic.
Oddalam się od domu kilka metrów, by ktoś z domowników przypadkiem nie zauważył, że wyjeżdżam właśnie z Conorem.
Chłopak zatrzymuje sportowe auto z piskiem opon.
Wsiadam do środka z trzęsącym się dłońmi.
- Hej - odzywa się i uśmiecha w moją stronę.
- Cześć - rzucam z przejęciem i zagryzam policzek od środka przez kilka chwil.
- Boisz się? - spogląda na moje zaciśnięte dłonie na trzęsących się kolanach.
- Uhum, Nieee.
- Będzie fajnie, zobaczysz.
~~~°°°^^°°°~~~
- Natychmiast zwolnij! Conor! Błagam Cię! - krzyczę z przerażeniem w oczach.
Brunet uśmiecha się lekko i puszcza mi oczko. Zaciska mocnej dłonie na kierownicy i jeszcze bardziej przyśpiesza.
- Jeszcze dwa okrążenia i będzie koniec - uspokaja mnie, jednak ja zaczynam bać się co raz bardziej.
- Conor zatrzymaj samochód. Proszę ja chcę wysiąść - podnoszę głos a on nagle wyprzedza kolejne auto - nie możesz przegrać?
YOU ARE READING
Closer - dotyk zapomnienia
RomanceTo on wprowadził ją w swój świat. To on pokazał jej swoje życie: szybka jazda motorami, nielegalne wyścigi drogimi samochodami, ucieczki przed policją, picie alkoholu, palenie papierosów, narkotyki, imprezy. Codzienność zabójczo przystojnego Conora...