Gdy Cię ujrzałam, już o nas wiedziałam ❶ ✓

-58-

- Dzień dobry moja kochana żonko- pocałowała mnie, przez co się obudziłam.

- Jeszcze nie żonka...

- Ale już jutro- połaskotała mnie w brzuch.

- Haha przestań. Chcę jeszcze trochę poleżeć.

- Naprawdę? A ja dla ciebie zrobiłam niespodziankę.

- No dobra.. to jednak wstanę.

Usiadłam na łóżku i przetarłam oczy, próbując wyostrzyć obraz. Mój wzrok skrzyżował się z Agi wzrokiem.
Patrzyłyśmy się na siebie chwilę.

- Długo będziesz tak jeszcze siedziała, czy mam pomóc ci się ubrać?

- Możesz mi pomóc- zażartowałam.

Aga wstała i poszła do mojej torby. Wyciągnęła shorty i jakąś koszulkę.

- Ale... To... Znaczy bo... KURDE!- zamotałam się.

- Co? Hahah- usiadła koło mnie.

- Bo... przecież Malediwy to muzułmański kraj i nie można nosić tak krótkich ubrań.

- Ale dzisiaj zostajemy tutaj. Zresztą wiesz, że na tej wyspie możemy być ubrane jak chcemy.

- Ale popłyniemy odwiedzić gości w hotelu?

- Ahh tak, oczywiście. Będziemy musiały się rzeczywiście przebrać- ściągnęła mi górę od piżamy.

- Ejj! Poradzę sobie- uśmiechnęłam się.

- Mówiłaś, że mam ci pomóc- zaśmiała się.-... Pośpiesz się- wstała i wyszła.

Ubrałam się. Wyszłam na taras. Na stole było przygotowane śniadanie.

- Ojejku! Taka 'jeszcze' narzeczona to skarb!- objęłam Agę od tyłu i pocałowałam w szyję.

Usiadłam przy stole, obok niej. Było to jedzenie typowo azjatyckiej kultury. Po zjedzeniu poszłyśmy na spacer.
Przeszłyśmy długim wąskim pomostem z naszego domku na samą plażę. Lazurowa woda, aż się prosiła, aby do niej wskoczyć. Stanęłam na piasku. Był bardzo przyjemny i ciepły w dotyku. Spojrzałam na nasz domek, który był w oddali na wodzie. Aż się wzruszyłam. Ten widok był cudowny.