Tak jak obiecałam przy 12 gwiazdkach... :D
___________________Wyskoczyłam z łóżka, widząc na zegarze 12. Pobiegłam do łazienki. Wzięłam prysznic, umyłam włosy i zęby. Zabrałam miesięczny i pobiegłam na autobus. Po drodze strasznie się denerwowałam. Nie wiedziałam jak mam się zachować. Jak mam się z nią przywitać. Nie wiedziałam jak z nią rozmawiać. Dojechałam na miejsce. Wyszłam z PKS'u i rozejrzałam się dookoła. Nigdzie jej nie widziałam.
- Buu!- podeszła mnie od tyłu.
Obróciłam się do niej i zmierzyłam ją mimowolnie wzrokiem od dołu do góry. Wyglądała nieziemsko, aż się zawiesiłam.
- Co się tak patrzysz?- zrobiła się czerwona.
- Przepraszam- zrobiło mi się głupio.- To gdzie ten twój pojazd?
- Tam- wskazała głową na jakiś samochód.
Poszłyśmy w jego kierunku w ogromnym dystansie. Chyba z 2 metrów.
- Wsiadaj- powiedziała, podchodząc do czerwonego ścigacza i podając mi kask.
- To naprawdę twój motocykl?!?- zdziwiłam się.
- Mój- powiedziała, przekładając nogę nad siedzeniem i chowając stupke.- Wsiadaj!
Wsiadłam tak jak mi nakazała. Nie wiedziałam gdzie się złapać, gdyż nie było tam żadnych uchwytów.
Objęłam ją w pasie i zobaczyłam w lusterku jak się uśmiecha. Na mojej twarzy też pojawił się uśmiech. Ruszyła. Zaczęła pędzić jak szalona. Przytuliłam się jeszcze bardziej, bojąc się, że spowoduje jakiś wypadek. Skręciła i wjechała na podziemny parking, przybijając uprzednio jakąś kartę, aby otworzył się szlaban. Zaparkowała i zgasiła motor. Zeszłam i ściągnęłam kask.
- Weź go ze sobą- powiedziała, idąc w stronę metalowych drzwi.
Poszłam za nią. Weszłyśmy do windy. Drzwi zasunęły się, a ja poczułam się niezręcznie w tej ciszy. Spojrzała na mnie z uśmiechem, ale szybko odwróciła wzrok.
- Na które piętro jedziemy?- zapytałam.
- Na piętnaste- spojrzała na mnie z ogromnym uśmiechem.
- A co jeśli nie będzie prądu? Będziesz musiała włazić po schodach.
- Trening nie zaszkodzi- oparła się o ścianę. Czułam jej wzrok na sobie. Nie wiedziałam gdzie mam spojrzeć, więc nasze spojrzenia się skrzyżowały.
Oblała mnie fala gorąca. Wyglądała tak seksownie w tym stroju. Chyba się zarumieniłam, a ona to najwyraźniej dostrzegła, uśmiechając się.
Dojechałyśmy i drzwi się otworzyły. Aga wyszła pierwsza. Przybiła kartę do drzwi, a te same się otworzyły.
- Zapraszam- powiedziała, uśmiechając się.
- Wooowww- rozdziawiłam usta.
Na całej ścianie były rozciągnięte ogromne okna, ukazując panorame miasta. Na drugiej ścianie było wielkie akwarium w którym pływały ryby. Woda była podświetlana. W salonie były kominek i kręcone schody na góre. Salon był
połączony z bardzo dobrze wyposażoną kuchnią.- Co jest na górze?- zapytałam.
- Możesz iść zobaczyć- odpowiedziała, idąc do kuchni.
Weszłam po schodach, nie mogąc wyjść z zachwytu. Znalazłam się nad kuchnią. Było tam duże łóżko i lustro.
Zobaczyłam tam pieska leżącego na leżance, z którym widziałam Agę wczoraj. Z tej sypialni było widać cały salon.
Ten widok miasta był piękny. Zeszłam z powrotem na dół.
CZYTASZ
Gdy Cię ujrzałam, już o nas wiedziałam ❶ ✓
RomantizmLESS Pierwsza część trylogii. Zawiera sceny +18!!! Jest to moje pierwsze opowiadanie. Bohaterkami są dwie dziewczyny Pati i Aga. Jest to historia o tematyce LGBT. Pokazuje jaka miłość może być piękna, niezależnie od wieku, czy płci tej drugiej osob...