Minęło dziesięć nudnych dni od rozpoczęcia roku szkolnego. Siedziałam jak zwykle w tej zakichanej szkole.
Nauczyciel od matmy standardowo się na mnie wyżywał. Jednak tym razem pierwszą oceną z tego przedmiotu nie była jedynka, lecz dwójka. Dla kogoś taka ocena może być porażką, ale dla mnie była "potęgą".- Czy Karolina jest w ciąży?- wypaliła jakaś laska z jej klasy.
- Mnie się pytasz?
- No a kogo? Jesteś jej przyjaciółką, chyba, nie?
- Jestem. Zapytaj się jej. Ona najlepiej zna odpowiedź na to pytanie- powiedziałam i obróciłam się, odchodząc.
Skoro ta dziewczyna nie wiedziała o ciąży Karoliny, to najwidoczniej Karolina nie chciała żeby wiedziała.
- Dzisiaj sprawdzian z angola, umiesz?- spytała się mnie kujonka z mojej klasy.
- Nie uczyłam się. Nie muszę- odpowiedziałam.
Byłam rozzłoszczona, a laska działała mi na nerwy. Dobrze, że rozległ się dzwonek i weszliśmy na przedostatnią lekcje. Była to historia- najnudniejszy przedmiot w tej szkole.
Facet gada tak jakby zaraz miał zasnąć. Przekłada to na uczniów, którzy kimają na tej lekcji. U niego mieli sznse nawet najgorsze głąby, gdyż stosował on zasadę rzucania kartkówkami w stronę drzwi. Ta która była najbliżej dostawała najlepszą ocenę, a ta która najdalej- najgorszą. Było to trochę niesprawiedliwe, wobec ludzi, którzy coś potrafili. Jednak mi ten pomysł odpowiadał, ponieważ nie lubie się uczyć.
Nareszcie nadeszła długo
oczekiwana przerwa, na której poszłam skorzystać z toalety. Przerwa była krótka, więc koniec nadszedł zanim jeszcze opuściłam łazienkę. Poszłam na angielski. Lekcja zleciała w błyskawicznym tempie. Dostałam czwórkę ze sprawdzianu.Wyszłam na dwór. Przeszłam na pieszo kawałek, zatrzymując się na miejskim przystanku, przy parku. Mój wzrok był skupiony w telefonie. Podniosłam na chwilę głowę, aby zobaczyć jaki autobus nadjechał. Nie był to ten na którego czekałam.
Spojrzałam z powrotem w wyświetlacz. Przeglądałam facebooka. Usłyszałam, że nadjechał kolejny miejski. Podniosłam głowę... Stałam jak wryta, patrząc na pewną dziewczynę, która idzie w moim kierunku z psem i koleżanką (?)... To była Aga. Stałam nieruchomo.
Przestałam nawet oddychać. Nagle jej wzrok zatrzymał się na mnie. Przeszły mnie ciarki od dołu do góry. Stała chwilę, patrząc się na mnie. Była jakieś 40 metrów dalej. Powiedziała coś do dziewczyny towarzyszącej jej. Nie byłam w stanie usłyszeć co. Cały czas nie odwracała ode mnie wzroku. Pożegnała się z nią, dając jej buziaka w policzek. Zrobiłam się taka zazdrosna, że miałam ochotę do niej podejść. Zaczęła zbliżać się w moją stronę.
Przełknęłam śline. Była coraz bliżej.CO ROBIĆ? CO ROBIĆ?- powtarzałam w myślach.
Była pare kroków przede mną. Moje
serce waliło jak oszalałe. Teraz już była przy mnie. Stałyśmy patrząc na siebie. Brakowało mi wzroku jej brązowych oczu. Miałam ochotę ją przytulić i już nigdy nie puścić.- H..hej- wydusiła z siebie, po czym spłynęła jej łza po policzku.
- Cześć...- zaczęłam się tak denerwować jak nigdy wcześniej.
Chciałam coś zrobić, ale sama nie byłam pewna co.
Zaczęłam płakać. Dałam upust moim emocjom.- Przepraszam!- przytuliła mnie.
- To ja przepraszam Agiiś- objęłam ją jak najmocnej mogłam i wtuliłam głowę w jej włosy. Tak bardzo brakowało mi ich zapachu.
Zauważyłam, że nie tylko ja schudłam przez ten czas.
- Muszę już iść- płakała, próbując uwolnić się z moich objęć.
- Nie odchodź! Proszę!!- trzymałam ją, nie dając jej pójść. Bałam się, że może widze ją ostatni raz w życiu. Nie chciałam zmarnować tej szansy. Tak za nią tęskniłam, że teraz najchętniej spędziłabym cały dzień na tuleniu jej drobnego ciałka.
Odsunęła się. Spojrzała na mnie tymi brązowymi, pięknymi i przepełnionymi łzami oczami. Pokiwała przecząco głową i
poszła. Kiedy była coraz dalej, ja płakałam coraz mocniej. Nie mogłam nic zrobić. Byłam bezsilna. Nie mogłam jej zmusić, żeby ze mną została. Żebyśmy sobie wszystko wyjaśniły.Nawet nie zauważyłam kiedy nadjechał mój miejski. Byłam w szoku. Poszłam do parku i
usiadłam na ławce. Nie mogłam pozbierać się do kupy. Przesiedziałam tam prawie cały dzień. W końcu pojechałam na mój ostatni autobus....
- Patrycja, a obiad?- zapytała mama, gdy weszłam do domu.
- Nie teraz- weszłam po schodach na górę. Zamknęłam drzwi do swojego pokoju. Bez zastanowinie odpaliłam laptopa i odblokowałam Age na fejsie.
Ja: naprawdę przepraszam za wszystko. Za to, że ci nie pomogłam, gdy miałaś problemy z uzależnieniem. Za to, że pocałowała Asie, chociaż tego w głebi duszy nie chciałam. Cały czas o tobie myślałam. Całe wakacje! Bo cię kocham.
Zawsze cię kochałam i to się chyba nie zmieni. Byłam głupia, że się do ciebie nie odzywałam. Cały czas za tobą tęskniłam. Było mi bardzo ciężko bez ciebie, chociaż próbowałam oszukać samą siebie. Dzisiaj jak cię spotkałam to myślałam, zeto mi serduszko wyskoczy. Bardzo się ucieszyłam na twój widok. Czy wybaczysz mi wszystko?
Jeśli nie chcesz ze mną być, to zrozumiem... i będę musiała żyć ze świadomością, że to moja wina. :(Agiiś: CHCĘ Z TOBĄ BYĆ
Agiiś: Pati ja też cię kocham, ale mnie mocno zraniłaś. Nawet nie zdajesz sobie sprawy co ja przeżywałam! I nie przepraszaj mnie! To była moja wina. Tyle razy cię oszukałam. Teraz już nie palę. Udało mi się z tego wyjść, bo zrozumiałam, że to przez to cię straciłam.
Ja: może się spotkamy? Wyjaśnimy sobie wszystko na spokojnie.
Ja: jeśli chcesz oczywiście...
Agiiś: no nie wiem...
Ja: rozmumiem :( ;(
Agiiś: nie wiem czy wytrzymam. Weź zapas chusteczek ;)
Ja: dziękuję. BTW kim była tamta dziewczyna?
Agiiś: jutro porozmawiamy. Przyjadę po ciebie na przystanek. Wolisz przyjść do mnie, czy gdzieś indziej?
Ja: nie chciałabym oglądać Asi...
Agiiś: widzisz... dużo się zmieniło i nie mieszkam już z Asią
Ja: no to niech będzie... U CIEBIE.
Agiiś: oki. Ale o której jutro kończysz? Bo ja mam na rano.
Ja: jutro jest piątek. Mam luźne lekcje, więc nie muszę iść na wszystkie.
Agiiś: a później znowu będą kłoty?
Ja: już do tego nie dopuszczę... Bądź tam gdzie zawsze o 14:15
Agiiś: okej. Dobranoc :)
Wstałam szczęśliwa od laptopa i poszłam spać.
***
_____________________
Łapcie ten trzeci rozdział na dziś
Nastepny dodam, gdy będzie tu 12 gwiazdek (szantaż też musi być) :P
![](https://img.wattpad.com/cover/96518518-288-k564241.jpg)
CZYTASZ
Gdy Cię ujrzałam, już o nas wiedziałam ❶ ✓
RomanceLESS Pierwsza część trylogii. Zawiera sceny +18!!! Jest to moje pierwsze opowiadanie. Bohaterkami są dwie dziewczyny Pati i Aga. Jest to historia o tematyce LGBT. Pokazuje jaka miłość może być piękna, niezależnie od wieku, czy płci tej drugiej osob...