-19-

7K 229 13
                                    

Obudził mnie straszny ból głowy, oraz hałas z kuchni. Usiadłam na łożku. Próbowałam sobie przypomnieć cokolwiek z wczorajszej nocy.

Pamiętałam tylko te najgorsze rzeczy... do momentu, gdy wysiadam z samochodu i rzygam oraz to co wydarzyło się w salonie w towarzystwie Asi.

Poszłam do kuchni i przywitałam sie z Marcinem.

- O, hej. Nie wiedziałem, że tu jesteś. Chcesz kawy?

- Z chęcią.

- A co ty taka nie w sosie?

- Zapytaj się Agi jak się obudzi- odburknęłam.

- Ooo. Nie wnikam. Widzę, że coś jest nie tak.

- Albo wiesz co? Nie rób mi kawy. Zaraz idę- przypomniałam sobie, że dzisiaj mam ściąganie szwów.

- Poczekasz...- powiedziała Asia, wchodząca do kuchni.

- Nikt nie będzie mnie tu trzymał na siłę- wystraszyłam się, że może chodzić o to z wczoraj.

- Nie wiem o co chodzi, ale myślę, że jeśli Patrycja chcę iść, to powinna- odezwał się Marcin.

- No właśnie... nie wiesz o co chodzi, więc siedź cicho- zwróciła się do niego Asia.

- Taa, jak zwykle- powiedział pod nosem.

- Cześć wszystkim- powiedziała Aga, wchodząc do kuchni.

Nie mogłam na nią patrzeć, więc nadzwyczajnie wyszłam na korytarz, zakładając w pośpiechu buty.

- Co jej?- zapytała zdziwiona Aga.

Widocznie nic nie pamiętała. Wkurzyła mnie jeszcze bardziej tym tekstem. Wybiegając z bloku, wzięłam głęboki oddech.

Okej zrobiła mi coś strasznego, ale ja zrobiłam wczoraj to samo- pomyślałam.

Pojechałam do szpitala autobusem mjejskim na usuwanie szwów. Gdy tylko mi je ściągnęli, poczułam się znacznie lepiej. Czułam zewnętrzną ulgę. Już nie musiałam nosić czapek, chociaż bardzo je lubiałam. Przyzwyczaiłam się do nich.

Dzwoniła do mnie Aga, ale nie odebrałam. Zrobiłam 4 kroki i dostałam SMS'a.

Agiiś: Przepraszam. Nie pamiętam nic z poprzedniej nocy. Asia mi wszystko powiedziała. Mam nadzieję, że się spotkamy. Możesz odebrać telefon? Kocham cię.

Ja: Nie mam ochoty z tobą rozmawiać. Już mniejsza z tą dziewczyną, która sama się na ciebie rzuciła. Ale do cholery... tyle razy mi mówiłaś, że już nie palisz. I okazuje się, że za każdym razem mnie okłamywałaś. Nie dzwoń do mnie i nie pisz!!! Też cię kocham, ale nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto oszukuje mnie na każdym kroku.

Wysłałam wiadomość, a po 2 minutach zadzwoniła znowu Aga, i znów nie odebrałam. Wyłączyłam telefon, żeby do mnie więcej nie dzwoniła. Po dwóch godzinach byłam w domu. Zjadłam coś i poszłam odespać kaca.
Obudziłam się po trzech godzinach. Weszłam na facebook'a. Były tam wiadomości od Agi. Ale nawet w nie nie weszłam. Była też wiadomość od Asi z przed 6 minut.

Asia: Powiedziałam Adze wszystko z wczoraj. Trochę pokoloryzowałam.

Ja: Co masz na myśli? :O

Asia: Spoko... przecież nie o nas...

Ja: Nie strasz mnie. Już myślałam, że ci odbiło.

Asia: Odbiło, to mi wczoraj.

Ja: Ale co naciągałaś?

Gdy Cię ujrzałam, już o nas wiedziałam ❶ ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz