#22

2.3K 117 11
                                    

-To jest ten chłopak, który cię uratował? - zapytał mój ojciec od razu podchodząc do sprawy sceptycznie, gdy mu powiedziałam o spotkaniu z Harrym.

-Tak, tato -przewróciłam oczami.

-A jeżeli on jest niebezpieczny? - zapytał z przerażeniem.

-Spędziłam z nim kilka dni, był bardzo troskliwy, zajmował się mną. W nocy gdy miałam koszmary przychodził do mnie i mnie uspokajał.

-Może tylko takiego udawał?

-Może tak, ale nie mogę przecież zamykać się teraz na ludzi, dam mu szansę - uśmiechnęłam się delikatnie.

-Ale ja mam dzielną córeczkę - powiedział z dumą.

-Oj nie przesadzaj tato - zaśmiałam się.

Mężczyzna przytulił mnie do siebie.

Moja mała księżniczka - szepnął. 

Całe moje ciało się spięło.

-Tato nie nazywaj mnie tak -odszepnęłam mocniej wtulając się w jego koszulkę.

-Jasne kochanie - pocałował mnie w czubek głowy.

-On mnie tak... - nagle się zacięłam, a w oczach pojawiły mi się łzy.

-Rozumiem Alex - pomasował mnie delikatnie po plecach.

Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Tata spojrzał na mnie, a ja wzruszyłam ramionami.

-Harry ma być dopiero o piętnastej.

Mój ojciec poszedł otworzyć drzwi, a ja  wyciągnęłam z jednej z szafek słoiczek Nutelli, wyjęłam łyżeczkę i już miałam się za niego zabierać, gdy coś mi przeszkodziło.

-Alex! - usłyszałam głos taty.

-Co?! - odkrzyknęłam.

-Do ciebie!

Zmarszczyłam brwi, ale mimo to odłożyłam łyżeczkę na blat i poszłam w stronę drzwi. Gdy zobaczyłam osoby stojące w progu mojego domu moje oczy się rozszerzyły. Tata posłał mi współczujące spojrzenie i udał się do salonu.

-Co wy tu robicie? - warknęłam.

-No co nie poznajesz już przyjaciółek? - zapytała Cindy z wyższością -Przyszłyśmy cię odwiedzić.

-Z tego co wiem w ogóle was nie obchodziło to jak zaginęłam, a z tego co pamiętam to wy mnie wkręciłyście w znajomość z nim - powiedziałam chłodno.

Widziałam, że Lily spuściła głowę, ale Cindy nadal patrzyła na mnie z wyższością.

-No cóż jak widać zasłużyłaś sobie - wzruszyła ramionami cmokając ustami.

-Wypierdalać! - wrzasnęłam.

-Wiesz co cię czeka beze  mnie? 

-Mam to w dupie! Nie obchodzi mnie ta zjebana szkoła! Ty nawet nie jesteś świadoma co ja przeszłam! 

-Oj biedna księżniczka - odpowiedziała z kpiącym uśmiechem.

-Nie nazywaj mnie tak i wynoś się z mojego domu!

-Sama tego chcesz... Wszyscy się teraz o tym dowiedzą -zarzuciła swoimi długimi włosami.

-O czym? O tym, że jesteś dziwką i musisz szantażować ludzi żeby się z tobą przyjaźnili?

-Ha! Jak śmiesz!? - położyła dłoń nad swoimi piersiami otwierając szeroko usta -Wszyscy dowiedzą się o tym, że pozowałaś Carterowi do nagich zdjęć!

Stalker || H.S ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz