21

1.4K 120 3
                                    

Byłaś i jesteś nikim. Nikomu na tobie nie zależy. Wszyscy są marionetkami w moich rękach. Jesteś głupia i naiwna-przesadził
-Ty jebany szmaciarzu-rzuciłam się na niego. Walczyliśmy na noże
-Slenderman tak ci ufał-wykrzyczałam. Wymachiwalam unikał moich ciosów. Niech się wreszcie ukaże w swojej prawdziwej formie
-Nie spodziewałem się, że to ty jesteś Krwawą Mary-na jego twarzy widnał kpiący uśmieszek. Nie przerywaliśmy walki. Przygniótł mnie do ściany wyrywając mi jeden sztylet i przykładając do gradła
-Puppeteer zostaw ją- poczułam ulgę słysząc ten głos
-Jeszcze się z wami policzę-zniknął. Jakim cudem. Przecież to nie możliwe. On nie ma takich mocy. Nie wiem jak to zrobił i z przemianą również. Albo ktoś jeszcze za tym stoi albo nie znamy go tak jak myślimy.
-Dziękuję Slendermanie. Gdyby nie ty byłoby po mnie-odetchnęłam spokojnie
-Nie ma za co- odpowiedział jak zwykle spokojnie
-Mam już plan-w tym momencie byłam bardzo zdesperowana

Wytłumaczyłam mu wszystko krok po kroku. Uznał, że to świetny pomysł
-Zaczynami za tydzień. Musimy się przygotować. Znajdź miejsce w którym nikt nas nie znajdzie-powiedziałam wchodząc do lustra gdzie nadal siedziały dzieciaki. Spały. Były wykończone po tym wszystkim. Dawno nie zabijały. Obawiam się, że opęta je rządzą śmierci. W końcu sama postanowiłam się położyć bo padałam z nóg. Nigdy więcej takich przygód
Ciemność, ciemność wszędzie. Z daleka widzę światło. Idę w jego stronę. Boję się. Czuję ogromny strach. Nikogo nie ma obok. Korytarz ciągnie się w nieskończoność. Zaczynam biec. Widzę! Jest coraz bliżej. Czuję słońce. Ten wiatr mnie omamia. Już prawie blisko. Jest jest obok mnie. Toby mój najdroższy skarb. Jest obok. Coś mnie łapie mnie za brzuch. Ból tak okropny i przeszywający. Żądza mordu mnie ogarnia. Ostatnie co czułam to jak bezwolnie wyciągam sztylety zza mojego paska. Leżałam na czymś mokrym. Wszystko mi zdrętwiało. Powoli otwierałam oczy. Krew wokół mnie. Obok ktoś lub coś leżało. Przeczołgałam się tam. Nie! Tylko nie to!!! Toby z wbitymi dwoma sztyletami w serce! Moimi sztyletami.....
******
Przepraszam za długą nieobecność. Rozdziały będą raz na jakiś czas i mniej więcej tej długości. Teraz poprawy itd. sami wiecie o co chodzi. Do nexta Lilators 😍💖❤💝💟😘

Psychiatryk dla Creepypast cz.1 i 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz