To był normalny dzień w szkole. Mike i Ann właśnie skończyli fizykę, kiedy wydarzyło się coś co na zawsze zmieniło ich życie.
Wyszli z sali i zaczęli rozmawiać. O różnych rzeczach, czasem głópich, a czasem poważnych. Nagle Mike zerwał się i zaczął nasłuchwiwać, podobnie jak kilkunastu innych chłopców.
- Co się dzieje ? - zapytała Ann.
- Flet - odpowiedział - nie słyszysz ?
Mówiąc to pomknął razem z innymi ku wyjściu ze szkoły, a Ann nie bardzo wiedząco co się dzieje pobiegła za nim. Doszli aż do łąk, które były oddalone od szkoły o pół kilometra. Było tam ognisko, dookoła, którego tańczyli chłopcy w maskach. Mike i inni dołączyli do zabawy, włożyli maski, i zaczęli skakać i tańczyć. Zdezorientowana dziewczyna nie wiedziała co zrobić, aż nagle zobaczyła tego, kto grał na flecie. Nie widziała twarzy, bo skrywał ją kaptur, ale wyglądał na młodzieńca. Podeszła do niego i zapytała.
- Przepraszam, ale co pan tu robi ? I dlaczego ja nie słyszę muzyki ? Acha i może pan zostawić ich w spokoju ?
- Dużo zadajesz pytań - odrzekł odkładając instrument i zdejmując kaptur. Był ciemnym blondynem, nie mógł mieć więcej niż 18 lat. - Po pierwsze gram na fletni, po drugie muzykę słyszą tylko chłopcy, którzy czują się zagubieni i nie kochani, a po trzecie nie. - uśmiechnął się drwiąco. Odwrócił się i krzyknął.
- Chłopcy ! Czas na nas !
- Mogę chociaż poznać twoje imię ? - zapytała
- Jestem Piotruś Pan - odrzekł uśmiechając się, po czym odleciał, a wraz z nim wszyscy chłopcy. Ann została sama na polanie. Zaczęła płakać. Poszła do domu przysięgając sobie, że odnajdzie Mikea.Rozdziały będą się pojawiać niereguralnie. Mam nadzieję że się spodoba :)
CZYTASZ
ONCE UPON A TIME IN NEVERLAND (Ucieczka Z Nibylandii, Zagubiona Dziewczyna)
Fanfiction1. UCIECZKA Z NIBYLANDII To opowiadane będzie mówić o dwójce nastolatków, którzy znaleźli się w Nibylandii. Opowieść jest mocno wzorowana na serialu Once Upon A Time ( Dawno dawno temu). Miłej lektury ! Główni bohaterowie i aktorzy, którzy według...