Czuje się winien temu, że żyje
Czuje się winien i jest mi smutno
Wiem, że zła wcale nie chcę doświadczać
Ale niestety nie chę udawać
Kielich goryczy i zło prawdziwe
Świat dziś doświadczył przez puszkę Pandory
Którą Pandora niegdyś z chciwości
Lub ciekawości chciała otworzyć
Odejdź przeklęta w ogień piekielny
Odejdź skądś przyszła, zguby nie szukaj
Człowieka, który Boga jest dzieckiem
Do bram piekielnych rozkoszy pukaj
Tam Twoje miejsce
Gdzie pycha, chciwość
Prym wiodą same przed Diabła tronem
Oddaj więc ludzkie dusze przeklęta
Diabłu ogarek, Bogu koronę