W odbiciu lustra

6 2 0
                                    

W odbiciu lustra widziałem siebie 

W odbiciu serca widziałem Ciebie 

Byłaś tam,  chociaż mgłą zasłonięta 

O tym,  co było,  nie chcę pamiętać 


W myślach obecna 

W sercu króluje 

Chociaż daleko, to jednak blisko

Za jedno słowo,  za Jej obecność 

Oddałbym szczerze,  poprostu,  wszystko 


Szedłem, i nagle...  Coś się wydarza 

Upadłem, chociaż wcale nie chciałem 

Często przepraszać szczerze się zdarza

Za coś,  co było moim udziałem 


Widzę tą ciszę 

I słyszę pustkę, która od świtu

Serce ogarnia 

Spowija mrokiem osamotnienia 

Wyrzut sumienia jawnie wygarnia 


Nie chcę już cierpieć 

I nie chcę ranić 

Chcę wreszcie złamać bariery granic 

Które mnie strasznie ograniczają 

Duszą jak żaglem na wietrze targają

WierszeWhere stories live. Discover now